- Stoimy przed ogromną szansą, by zbudować niezależność energetyczną i stopniowo uniezależnić się od Rosji. Szczyt w Kijowie to ważny krok w kierunku Europy, w której energia już nigdy nie będzie wykorzystywana jako broń - mówił Jerzy Buzek w rozmowie z onet.pl.
W spotkaniu ws. nowej strategii dla Wspólnoty Europejskiej wzięli udział m.in. premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk i komisarz UE ds. energii Guenther Oettinger.
- Ustalenia szczytu potwierdziły, że to, co może być bardzo korzystne dla państw sąsiedzkich Unii Europejskiej, może jednocześnie dobrze zabezpieczać interesy jej państw członkowskich - tłumaczy były premier.
W poniedziałek w Kijowie Buzek przedstawił Radzie Ministrów Wspólnoty Energetycznej strategię "Wspólnota Energetyczna Przyszłości". Jest ona jednym z filarów unii energetycznej i bezpieczeństwa energetycznego kontynentu.
Dokument dotyczy m.in. sprawniejszego wdrażania prawa we wszystkich państwach wspólnoty, zwiększania inwestycji w energetyce, zwiększania zasięgu geograficznego wspólnoty i poprawy skuteczności działania instytucji wspólnoty.
Zdaniem szefa Komisji Przemysłu, Badań i Energii w PE jego strategia sprawi, że "energia będzie służyć wzrostowi gospodarczemu, rozwojowi konkurencyjności i tworzeniu nowych miejsc pracy a co więcej, nie będzie już nigdy używana jako broń do realizacji celów politycznych".
- To wynik kilku lat ciężkich prac, które rozpoczęły się w 2010 roku. Arsenij Jaceniuk przyznał dziś, że wdrożenie strategii to kwestia niepodległości jego kraju i sprawa kluczowa dla bezpieczeństwa dostaw gazu. Ukraiński premier zapewnił, że zrobi wszystko, by gaz płynął bez przeszkód do państw UE, ale apelował także o wsparcie ze strony Unii - stwierdził polityk PO.
Zdaniem Buzka obecna sytuacja na Ukrainie nie zakłóci wdrażania strategii.
- Wręcz przeciwnie: kryzys może być ogromną szansą, by działać szybciej i efektywniej - ocenił.
onet.pl
- Ustalenia szczytu potwierdziły, że to, co może być bardzo korzystne dla państw sąsiedzkich Unii Europejskiej, może jednocześnie dobrze zabezpieczać interesy jej państw członkowskich - tłumaczy były premier.
W poniedziałek w Kijowie Buzek przedstawił Radzie Ministrów Wspólnoty Energetycznej strategię "Wspólnota Energetyczna Przyszłości". Jest ona jednym z filarów unii energetycznej i bezpieczeństwa energetycznego kontynentu.
Dokument dotyczy m.in. sprawniejszego wdrażania prawa we wszystkich państwach wspólnoty, zwiększania inwestycji w energetyce, zwiększania zasięgu geograficznego wspólnoty i poprawy skuteczności działania instytucji wspólnoty.
Zdaniem szefa Komisji Przemysłu, Badań i Energii w PE jego strategia sprawi, że "energia będzie służyć wzrostowi gospodarczemu, rozwojowi konkurencyjności i tworzeniu nowych miejsc pracy a co więcej, nie będzie już nigdy używana jako broń do realizacji celów politycznych".
- To wynik kilku lat ciężkich prac, które rozpoczęły się w 2010 roku. Arsenij Jaceniuk przyznał dziś, że wdrożenie strategii to kwestia niepodległości jego kraju i sprawa kluczowa dla bezpieczeństwa dostaw gazu. Ukraiński premier zapewnił, że zrobi wszystko, by gaz płynął bez przeszkód do państw UE, ale apelował także o wsparcie ze strony Unii - stwierdził polityk PO.
Zdaniem Buzka obecna sytuacja na Ukrainie nie zakłóci wdrażania strategii.
- Wręcz przeciwnie: kryzys może być ogromną szansą, by działać szybciej i efektywniej - ocenił.
onet.pl