Wicemarszałek: Jestem trochę zażenowana wejściem Ostachowicza do ORLEN-u

Wicemarszałek: Jestem trochę zażenowana wejściem Ostachowicza do ORLEN-u

Dodano:   /  Zmieniono: 
Elżbieta Radziszewska (fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
"Minister Skarbu Państwa chcąc wykorzystać wieloletnie doświadczenie i unikalne kompetencje Igora Ostachowicza, skorzystał z przysługującego mu prawa i złożył wniosek o powołanie go na członka zarządu" - głosi komunikat Skarbu Państwa po tym, jak jeden z najbliższych współpracowników Donalda Tuska, został członkiem zarządu PKN Orlen.
Teraz Ostachowicz może liczyć na roczne zarobki od 2 do 2,5 mln zł, a dzięki trzyletniej kadencji, może zarobić prawie 8 mln zł. Dawny główny PR-owiec byłego premiera zostanie prezesem ds. korporacyjnych i komunikacji. Według informacji MSP Ostachowicz będzie odpowiadał również za kwestie związane z bezpieczeństwem energetycznym oraz za pozyskiwanie funduszy rozwojowych, w tym funduszy unijnych. "Wprowadzenie nowej kompetencji do zarządu spółki (pozyskiwanie funduszy europejskich) jest zgodne ze strategią Ministerstwa Skarbu Państwa w zakresie budowania wartości spółek w oparciu o inteligentny rozwój oraz ekspansję na rynki zagraniczne" - napisano w komunikacie.

  - To był dobry ruch ze strony pana Ostachowicza - twierdziła wicemarszałek Sejmu Elżbieta Radziszewska na antenie RMF FM. Czy nie czuje się tym nieco zażenowana? - Trochę czuję, dlatego że był najbliższą osobą premiera. Ale powiedziałam: trochę - mówiła Radziszewska. - Świetny fachowiec poszedł do firmy, która go potrzebowała. Zobaczymy, jak się Orlenowi przyda - uważa wicemarszałek Sejmu.
 
Skarb Państwa ma 27,52 proc. akcji PKN Orlen, ING OFE - 9,35 proc., Aviva OFE - 7,01 proc., a pozostałe 56,11 proc. akcji należy do innych akcjonariuszy instytucjonalnych oraz indywidualnych.

RMF24