Tragiczny wypadek na A1. "Siła uderzenia wyrwała silnik, wtedy wypadł pasażer"

Tragiczny wypadek na A1. "Siła uderzenia wyrwała silnik, wtedy wypadł pasażer"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tragiczny wypadek na A1. "Siła uderzenia wyrwała silnik, wtedy wypadł pasażer" (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Na krzyżówce autostrady A1 i A2 na węźle Łódź-Północ doszło do wypadku, w którym zginął pasażer samochodu osobowego. - Kierowca zjechał na lewą część pasa i uderzył w w barierki. Samochód spadł ze skarpy. Siła uderzenia wyrwała silnik spod maski pojazdu - podaje policja.
- Samochód marki alfa romeo jechał od strony Gdańska. 43-letni kierowca próbował na "ślimaku" zjechać na A2 w stronę Warszawy. W pewnym momencie samochód zjechał na lewą stronę i uderzył w barierki - relacjonuje st.kpt. Tomasz Matusiak ze straży pożarnej w Zgierzu. 

Zdaniem policji samochód przejechał jeszcze 200 metrów przy barierce, po czym dachował i spadł z sześciometrowej skarpy. Spod maski samochodu wyrwany został silnik. - Wtedy z samochodu wypadł 58-letni pasażer samochodu. Mężczyzna nie przeżył - wyjaśnia st. kpt. Matusiak.

43-letni kierowca był uwięziony w samochodzie. Strażacy musieli rozcinać karoserię, aby wydostać go z wnętrza pojazdu. - Mężczyzna był świadomy po wypadku. Karetka odwiozła go do szpitala im. WAM w Łodzi - mówi kom. Kamil Szczęsny z wydziału ruchu drogowego w Łodzi.

Jak informuje policja ruch w tym miejscu odbywa się już normalnie. Na miejscu służby pracują nad ustaleniem przyczyny wypadku.

tvn24.pl