Kolejny pomnik Lecha Kaczyńskiego. Prezes PiS: Nie zniszczą mojego brata

Kolejny pomnik Lecha Kaczyńskiego. Prezes PiS: Nie zniszczą mojego brata

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Kaczyński (fot.Wprost)
- Ten moment jest dla mnie wzruszający. Tak wzruszający, że aż trudny, ale to moment jednocześnie piękny. To moment, który pokazuje, że próba zniszczenia za życia i zniszczenia po śmierci mojego świętej pamięci brata nie uda się - mówił w niedzielę w Siedlcach (woj. mazowieckie) Jarosław Kaczyński, gdzie odsłonięto pomnik Lecha Kaczyńskiego - informuje TVN24.
Dwu i pół metrowa postać Lecha Kaczyńskiego wykonana jest z brązu, a komitet, który postanowił zrealizować inwestycję, zebrał ok. 250 tys. zł.

To już kolejny, po radomskim, pomnik Lecha Kaczyńskiego. W Radomiu odsłonięto monument przedstawiający byłego prezydenta wraz z żoną.

- Ten moment jest dla mnie wzruszający. Tak wzruszający, że aż trudny, ale to moment jednocześnie piękny. To moment, który pokazuje, że próba zniszczenia za życia i zniszczenia po śmierci mojego świętej pamięci brata nie uda się. Nie uda się z całą pewnością; że jego praca dla Polski zostanie doceniona. Zostanie doceniona w pełni we wszystkich jej wymiarach - mówił Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS w czasie swojego przemówienia wspominał, że jego brat był człowiekiem skromnym, który "nigdy się nie wynosił" i  który "zawsze  pozostał człowiekiem Solidarności". - Człowiekiem ludzi pracy, który zawsze pozostał kolegą tych, z którymi współpracował w różnych etapach swojego życia, który nigdy nie próbował powiedzieć nikomu, że już teraz kolegami nie jesteśmy, bo ja jestem ważny, bo jestem prezydentem - wspominał Jarosław Kaczyński.

- Może to dobra okazja, by zapytać także, dlaczego właśnie ten skromny, nie wynoszący się człowiek został prezydentem Rzeczypospolitej? Dlaczego zapisał się na zawsze w polskiej historii? Mówiono tu wiele o jego postawie, o stanowiskach, które zajmował. Tak, można wymienić ich jeszcze więcej, ale przede wszystkim mógł osiągać sukcesy nie będąc przecież w żadnej mierze pupilem establishmentu, a wręcz przeciwnie - będąc jego przeciwnikiem. Dlatego, że miał tę cechę, która jest nieczęsta - potrafił działać. Potrafił działać i potrafił swoje działania przystosowywać do okoliczności. Potrafił być skuteczny - powiedział Kaczyński i dodał: "także w sytuacjach niesprzyjających, gdy w gruncie rzeczy wszystko i wszyscy byli przeciwko niemu".

- Oczywiście był, jak każdy z nas, człowiekiem. Popełniał też błędy, ale chciał dobra ojczyzny i potrafił o to dobro zabiegać - podkreślił prezes PiS.

TVN24