Prace nad zakazem zasłaniania twarzy podczas demonstracji utknęły w miejscu. Nie ma już szansy na to, że wejdzie on w życie przed 11 listopada - informuje Tomasz Skory z RMF FM. Projekt ustawy w tej sprawie złożył do Sejmu prezydent Bronisław Komorowski.
Projekt trafił do Sejmu po tym, jak w 2013 r. Święto Niepodległości zakończyło się burdami na ulicach. Wstępnie, prezydent wniósł projekt ustawy po to, by już w 2014 roku zakaz zasłaniana twarzy obowiązywał. Jednak posłowie nie zainteresowali się tą sprawą - projekt był w Sejmie już w połowie listopada 2013 r., a dopiero w maju 2014 r. swoje zastrzeżenia do niej zgłosił rząd. W sierpniu powołano podkomisję w tej sprawie, ale ta ani razu jeszcze się nie zebrała.
I nawet jeśli teraz ruszyłyby prace nad tą ustawą, nie ma szans, by zakaz zakrywania twarzy obowiązywał w trakcie obchodów Święta Niepodległości. Ustawa wprowadzałaby zakaz uczestniczenia w zgromadzeniach tym osobom, które dzięki ubiorowi, nakryciu twarzy utrudniają swoją identyfikację. I organizator, mógłby zażądać od zamaskowanej osoby opuszczenia demonstracji.
Opieszałość w pracach nad projektem prezydenta może być spowodowana zastrzeżeniami co do zgodności z ustawą zasadniczą. Biuro ekspertyz, Prokurator Generalny i rząd wskazywały szereg wątpliwości konstytucyjnych.
RMF FM
I nawet jeśli teraz ruszyłyby prace nad tą ustawą, nie ma szans, by zakaz zakrywania twarzy obowiązywał w trakcie obchodów Święta Niepodległości. Ustawa wprowadzałaby zakaz uczestniczenia w zgromadzeniach tym osobom, które dzięki ubiorowi, nakryciu twarzy utrudniają swoją identyfikację. I organizator, mógłby zażądać od zamaskowanej osoby opuszczenia demonstracji.
Opieszałość w pracach nad projektem prezydenta może być spowodowana zastrzeżeniami co do zgodności z ustawą zasadniczą. Biuro ekspertyz, Prokurator Generalny i rząd wskazywały szereg wątpliwości konstytucyjnych.
RMF FM