- Możemy już powiedzieć, że wszytko działa. Nasza praca wróciła do trybu, w jakim pracowaliśmy przed awarią - zapewniła na antenie TVN24 podinsp. Katarzyna Balcer z Komendy Głównej Policji. Chodzi o system, który umożliwia dostęp do najważniejszych informacji o podejrzanych czy poszukiwanych.
W czwartek przed południem przestał działać KSIP, czyli Krajowy System Informacyjny Policji, zainstalowany w policyjnych radiowozach, gdzie sprawdzano dane kontrolowanych osób. Z powodu awarii, funkcjonariusze musieli weryfikować informacje poprzez policjanta dyżurującego na komendzie.
- Awaria systemu spowodowała przede wszystkim wydłużenie naszej pracy - wyjaśniła pdinsp. Katarzyna Balcer.
Policja musiała wzmocnić swoje siły. - Wydelegowaliśmy do służby pracowników pionu kryminalnego, żeby wszytko działało - mówiła policjantka. - Trochę wydłużył się czas naszych interwencji policyjnych, ale absolutnie nie było sytuacji, że osoba kontrolowana, poszukiwana, mogła przez awarię nam umknąć - podkreśla.
Krajowy System Informacyjny Policji to gigantyczna baza z informacjami o wszystkim, co zaginęło: od dokumentów, przez telefony, broń, skradzione auta po zaginionych ludzi. W bazie znajdują się też dane o punktach karnych kierowców oraz wszystkich popełnionych przez obywateli wykroczeniach.
TVN24
- Awaria systemu spowodowała przede wszystkim wydłużenie naszej pracy - wyjaśniła pdinsp. Katarzyna Balcer.
Policja musiała wzmocnić swoje siły. - Wydelegowaliśmy do służby pracowników pionu kryminalnego, żeby wszytko działało - mówiła policjantka. - Trochę wydłużył się czas naszych interwencji policyjnych, ale absolutnie nie było sytuacji, że osoba kontrolowana, poszukiwana, mogła przez awarię nam umknąć - podkreśla.
Krajowy System Informacyjny Policji to gigantyczna baza z informacjami o wszystkim, co zaginęło: od dokumentów, przez telefony, broń, skradzione auta po zaginionych ludzi. W bazie znajdują się też dane o punktach karnych kierowców oraz wszystkich popełnionych przez obywateli wykroczeniach.
TVN24