Adam Hofman, rzecznik PiS, w rozmowie z Programem 3. Polskiego Radia skomentował występ Conchity Wurst przed Parlamentem Europejskim.
- Jestem po prostu zdecydowanym przeciwnikiem przesuwania granic tolerancji dla dziwactw i obrzydlistw - bo dyskusja o kazirodztwie jest obrzydliwa - zaczął Hofman. Na pytanie czy Conchita Wurst również jest obrzydliwa, rzecznik PiS próbował wybrnąć z sytuacji. - Przepraszam, ja nie chcę... bo tu zaraz będzie, że Hofman obraził godność ludzką osobnika, który jest kobietą lub nie jest kobietą, no nie jest na pewno sympatyczny - dodał.
Zdaniem Hofmana "to jest to samo zjawisko". - Lewactwo, takie daleko posunięte... oczywiście nie mam nic przeciw, jak jest znany od wieków spór prawica - lewica, ale mam coś bardzo przeciw takim eksperymentom, jakie robi się dziś na społeczeństwie. Conchita Wurst, Fuszara i Hartman to są różne zjawiska z tej samej parafii - skrajnego lewactwa, które na początku szokuje, a za chwilę będzie tak, że jak ktoś coś powie, to się okaże, że jest nietolerancyjny, "jak można krytykować kazirodztwo, to jest mowa nienawiści". Nie można sobie pozwolić narzucać aż tak daleko idących eksperymentów.
TOK FM
Zdaniem Hofmana "to jest to samo zjawisko". - Lewactwo, takie daleko posunięte... oczywiście nie mam nic przeciw, jak jest znany od wieków spór prawica - lewica, ale mam coś bardzo przeciw takim eksperymentom, jakie robi się dziś na społeczeństwie. Conchita Wurst, Fuszara i Hartman to są różne zjawiska z tej samej parafii - skrajnego lewactwa, które na początku szokuje, a za chwilę będzie tak, że jak ktoś coś powie, to się okaże, że jest nietolerancyjny, "jak można krytykować kazirodztwo, to jest mowa nienawiści". Nie można sobie pozwolić narzucać aż tak daleko idących eksperymentów.
TOK FM