Posłowie debatowali nad przyszłością Sikorskiego. "Pan dalej będzie marszałkiem, ale wstyd pozostanie"

Posłowie debatowali nad przyszłością Sikorskiego. "Pan dalej będzie marszałkiem, ale wstyd pozostanie"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosław Sikorski (fot. Wprost) Źródło:Wprost
W Sejmie we czwartek odbyła się debata na temat wniosku Prawa i Sprawiedliwości o odwołanie z funkcji marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego. Już wiadomo, że wniosek nie ma najmniejszych szans.
Rozpoczynający dyskusję Krzysztof Szczerski z PiS zaapelował o przywrócenie Sejmowi powagi poprzez odwołanie obecnego marszałka i poprosił o głosowanie zgodnie z własnymi myślami, a nie dyscypliną partyjną. Parlamentarzysta wysunął ponadto kandydaturę Andrzeja Smirnowa na nowego marszałka.

Szczerski został jednak szybko sprowadzony na ziemię po wystąpieniach kolejnych posłów. Rafał Grupiński z PO - bez zaskoczenia - zaapelował o odrzucenie wniosku. Polityk dodał, że błędów nie popełniają tylko ci, za których myślą inni.

Wypowiadający się po Grupińskim Jarosław Sellin z PiS w ramach przeciwwagi opisał Sikorskiego jako złego ministra spraw zagranicznych. - Cóż złego by się stało, gdyby Kopacz wzorem Angeli Merkel przed każdym spotkaniem na szczeblu unijnym stawała przed Sejmem i mówiła, jakie zajmie stanowisko w sprawach dotyczących Polski? - pytał Sellin.

Kolejne wypowiedzi były już jednak niekorzystne dla PiS. Jan Bury z PSL zapowiedział, że jego partia nie będzie brała udziału w "wojnie polsko-polskiej" i nie poprze wniosku.

Przedstawiciele klubów SLD i Twojego Ruchu zapowiedzieli z kolei wstrzymanie się od głosu. - Pamiętając o pewnych słabościach marszałka SLD uważa, że może pan wyciągnąć wnioski i dlatego klub wstrzyma się od głosu - powiedział Tadeusz Iwiński z SLD. Sławomir Kopyciński z Twojego Ruchu wniosek PiS uznał za "absurdalny".

Andrzej Dera z Solidarnej Polski powiedział następnie, że Sikorski dalej będzie marszałkiem, ale "wstyd pozostanie".

Posłowie nad wnioskiem o odwołanie będą głosowali w piątek rano. Już jest jednak pewne, że Sikorski swojej funkcji nie straci.

Wprost.pl