Trzech posłów PiS zawieszonych po aferze z lotem do Madrytu

Trzech posłów PiS zawieszonych po aferze z lotem do Madrytu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosław Sikorski (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Marszałek Sejmu Radosław Sikorski zażądał spotkania z szefem klubu Prawa i Sprawiedliwości w sprawie lotu posłów tej partii do Madrytu - ustaliły Fakty TVN. Po spotkaniu Błaszczak powiedział, że trzech posłów PiS zostało zawieszonych w prawach członka partii. Chodzi o Mariusza A. Kamińskiego, Adama Hofmana i Adama Rogackiego.
Posłowie PiS mieli zgłosić do kancelarii Sejmu wyjazd do Madrytu samochodem. Mieli tam wziąć udział w posiedzeniu komisji zagadnień prawnych i praw człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Po publikacji "Faktu", w której opisano awanturę na pokładzie samolotu z udziałem żon polityków wyszło na jaw, że w rzeczywistości posłowie polecieli do Madrytu tanimi liniami lotniczymi.

Na przejazd samochodem z Warszawy do Madrytu, noclegi i kilkudniowe diety posłowie dostali kilkanaście tysięcy złotych. Kierownictwo Kancelarii Sejmu zażądało w trybie pilnym dokumentów delegacji Hofmana i Kamińskiego od sejmowej księgowości.

Kamiński w rozmowie z TVN24 zapewnił, że zamiesza zwrócić zaliczkę. - Po powrocie, precyzyjnie mówiąc w ostatni wtorek napisałem pismo, w którym poinformowałem władze Sejmu, że ostatecznie polecieliśmy samolotem. Oczywiście zadeklarowałem zwrot pełnej kwoty zaliczki - mówił poseł PiS. Polityk tłumaczył też, że podróż samochodem do Madrytu "nie wypaliła", gdyż zajęła być zbyt dużo czasu.

Dodatkowo z ustaleń Faktów TVN wynika, że politycy w Madrycie nie uczestniczyli we wszystkich spotkaniach i obradach. Kamiński miał być obecny tylko na przedpołudniowym spotkaniu 30 października. Z kolei Rogacki i Hofman zarejestrowali się dopiero po południu i natychmiast opuścili budynek parlamentu. Nie weszli nawet do sali, gdzie odbywało się spotkanie.
- Jeśli posłowie nie uczestniczyli, to jest oczywiście źle. Powinni uczestniczyć w tych obradach - komentował Błaszczak.

TVN24, tvn24.pl