"Już osiągnęliśmy sukces. Widać, że kontrkandydaci podkradają postulaty"

"Już osiągnęliśmy sukces. Widać, że kontrkandydaci podkradają postulaty"

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Tu już osiągnęliśmy sukces, bo jak się spojrzy do programów moich kontrkandydatów, widać, że podkradają postulaty (...) Będę pilnować, czy ratusz dobrze realizuje moje postulaty, które potraktował jako własne. Im więcej osób na mnie zagłosuje, tym większa szansa, że będą realizowane - mówi w TVN Warszawa, kandydatka na prezydenta stolicy, Joanna Erbel.
Według sondaży, Erbel może liczyć na poparcie rzędu 3 proc. Zapytana o to, czy biorąc pod uwagę jej zaangażowanie w kampanię, jest to wynik satysfakcjonujący odpowiedziała, że takie zjawiska jak Miasto Jest Nasze, czy jej osoba "nie wychodzą w sondażach", a ludzie decydują o swoim wyborze w ostatnim momencie. - Walczymy o głosy w radzie miasta. Poza tym, że jestem kandydatką na prezydentkę, jestem też "jedynką" na Mokotowie. Niestety próg wejścia jest wysoki, bardzo trudno przebić się przez ten monolit - tłumaczy Erbel.

W razie niepowodzenia w wyborach, kandydatka Partii Zielonych ma kilka alternatyw dla siebie. - Dużo do zrobienia jest także na poziomie krajowym, bo zaraz będzie wchodził w życie strategiczny dokument Krajowa Polityka Miejska, do którego ja jako członkini Kongresu Ruchów Miejskich składałem poprawki. Na każdym kroku będę się starała zrobić wszystko, żeby Warszawa była miastem przyjaznym - podkreśla.

Podczas wywiadu, Joanna Erbel została zapytana też o swój stosunek do Powstania Warszawskiego, które trwale weszło w życie stolicy. - Dla mnie kluczowym pytaniem jest, jak powstańcy i powstanki spędzają wszystkie pozostałe dni poza 1 sierpnia. Chciałabym, żeby osoby, które walczyły w Powstaniu, czuły się w tym mieście dobrze. Chciałabym też, żeby plac Powstańców Warszawy, na którym stoją dziś okropne donice, był reprezentacyjnym miejscem stolicy - odpowiedziała.

Zaznaczyła też, że "Warszawa nie ma jednego centrum" i jest miastem policentrycznym. Jej zdaniem stolica potrzebuje dobrych przyjaznych placów i chce, by właśnie takim miejscem był plac Powstańców Warszawy.

TVN Warszawa