"Delegacja? Poseł nie może wybrać środka transportu według własnego uznania"

"Delegacja? Poseł nie może wybrać środka transportu według własnego uznania"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
Wiceszef Kancelarii Sejmu Jan Węgrzyn w rozmowie z TVN 24 skomentował tłumaczenia Adama Hofmana dotyczące jego zagranicznych delegacji.
Węgrzyn powiedział, że posłowie zagraniczne podróże mogą odbywać na trzy sposoby. Pierwszy z nich to przelot samolotem. W tym przypadku kancelaria kupuje bilet, z którego korzysta poseł. Drugą opcją jest "klasyczna kilometrówka", która polega na tym, że "kilometry są liczone od granicy państwa do miejsca docelowego i za to poseł otrzymuje ok. 84 grosze za kilometr plus 50 proc. tej stawki, pomniejszone o 18 proc. podatku". Trzecią możliwość wprowadzono w 2009 r. To ekwiwalent za rezygnację z biletu lotniczego. Np. jeśli kancelaria zadeklaruje, że może kupić bilet, a poseł stwierdzi, że zamiast tego woli jechać samochodem, wówczas " dostaje pieniądze do wysokości ceny biletu, za który musiałaby zapłacić kancelaria".

Wiceszef Kancelarii Sejmu zwrócił uwagę zwłaszcza na trzecią opcję. - Poseł nie może wybierać sobie środka transportu według własnego uznania. Uchwała prezydium Sejmu z 6 stycznia 2009 r. mówi o tym wyraźnie i przewiduje tylko jeden rodzaj transportu, za który posłowi należy się wypłata "kilometrówki" albo "ekwiwalentu samolotowego". Ta podróż musi być po pierwsze podróżą służbową, a po drugie odbywać się "samochodem stanowiącym własność posła". Od początku do końca to Kancelaria Sejmu, a nie poseł, jest organizatorem tego wyjazdu.

- Poseł przyjął ekwiwalent lub "kilometrówkę", ale nagle okazało się że nie może prowadzić? Powinien powiadomić o tym marszałka Sejmu - kontynuował i odniósł się do zarzutów, że nie ma do tego odpowiedniego formularza. - Jeśli ktoś uważa, że zakres obowiązującego formularza jest z jakichś powodów za wąski i nie odpowiada konkretnej sytuacji, to posłowie mogą dołączyć odrębne pismo, w którym ją wyjaśnią. Każdy parlamentarzysta, nie tylko ten z długim stażem, wie, że jest taka możliwość i wielu potrafi z niej korzystać - podsumował Węgrzyn.

TVN 24