Siemoniak: Ukraina będzie w NATO i UE. Nikt nie ma prawa tego blokować

Siemoniak: Ukraina będzie w NATO i UE. Nikt nie ma prawa tego blokować

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tomasz Siemoniak, fot. KPRM
Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak komentował w Radiu ZET rezygnację Ukrainy ze statusu państwa pozablokowego. - Doczekamy czasu, kiedy Ukraina znajdzie się w NATO i Unii Europejskiej. Ukraina powinna spełnić standardy, a społeczeństwo ukraińskie powinno być przekonane do członkostwa w NATO. Nikt nie ma prawa tego blokować - mówił.
Zdaniem Siemoniaka ostatnia deklaracja Ukrainy nie pogorszy stosunków tego kraju i Zachodu z Rosją. - Te relacje w tej chwili są już bardzo zatrute. W Rosji mówi się, że dalej niż na Sybir nie ześlą. Gorzej być nie może - powiedział.  Jak stwierdził szef MON, ostatnia wizyta prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki w Polsce i jego słowa w Warszawie wskazują, że Ukraińcy jednoznacznie wybrali "kurs prozachodni".

- Natomiast to powiedzenie o Grzegorzu Dyndale ( "sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało", cytat z komedii Moliera - red.)  jak ulał pasuje do sytuacji Rosji. To Rosja wywołała ten kryzys i Rosja teraz ponosi jego skutki - odpowiedział Siemoniak, zapytany o fatalną sytuację gospodarczą Rosji.

Siemoniak mówił też o działaniach państw zachodnich wobec Rosji. Według ministra, reagowały "za wolno, może ociężale" w sprawie sankcji. Stwierdził jednak, że "nie cieszyłby się z bankructwa Rosji". - Cieszyłbym się z zejścia Rosji z tej drogi, którą obecnie idzie. Życzyłbym sobie, żeby to było państwo demokratyczne i rynkowe, wtedy tego rodzaju kryzysy na pewno będą je omijać - powiedział minister.

Radio ZET