90-latka nie mogła przez 11 godzin wyjść z wanny. Sąsiad usłyszał krzyki

90-latka nie mogła przez 11 godzin wyjść z wanny. Sąsiad usłyszał krzyki

Dodano:   /  Zmieniono: 
Na miejsce przyjechali strażacy i karetka pogotowia (fot. sxc.hu) Źródło:FreeImages.com
Czujność i reakcja sąsiadów na hałasy dobiegające zza ścian budynku oraz działania podjęte przez wrocławskich policjantów pomogły kobiecie „uwięzionej” w wannie. Jak ustalili funkcjonariusze, 90-latka przez kilkanaście godzin po kąpieli nie mogła sama wydostać się z wanny.
Funkcjonariusze ok. 4. nad ranem otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonego krzykami mieszkańca osiedla Popowice. Z przekazanych informacji wynikało, że zza ścian budynku słyszy on krzyki kobiety wołającej o pomoc. Przybyły na miejsce patrol szybko zlokalizował głosy dobiegające z bramy obok.

Policjanci, nie mogąc dostać się do mieszkania, wezwali na miejsce straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe. Funkcjonariusze, po drabinie, przez balkon, dostali się do mieszkania. Wtedy okazało się, że 90-letnia kobieta nie może wydostać się z wanny. Jak ustalili policjanci, kobieta ok. 17. poszła do łazienki wykąpać się. Po umyciu, nie miała sił wydostać się z wanny. Będący na miejscu ratownicy przebadali 90-latkę i nie stwierdzili, aby wymagała hospitalizacji. Kobieta została pozostawiona w domu pod opieką innych osób.
 
Policja przypomina, aby w okresie świątecznym szczególną uwagę zwracać na samotne osoby starsze.

Policja Dolnośląska