Henryk Z. trafi na obserwację do Gostynina

Henryk Z. trafi na obserwację do Gostynina

Dodano:   /  Zmieniono: 
Henryk Z. trafi na obserwację do Gostynina (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
- Henryk Z. przeszedł dziś badania w gdańskim szpitalu psychiatrycznym. Biegli po nich zwrócili się z wnioskiem o skierowanie go na dodatkową obserwację w ośrodku zamkniętym w Gostyninie - mówił na antenie TVN24 Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Rzecznik poinformował, że nie wiadomo jak długo potrwa obserwacja Henryka Z. Jego zdaniem jednak termin posiedzenia sądu ws. wniosku o jego izolację jest aktualny.

- Decyzja sądu musi się uprawomocnić, potem, jeśli nie będzie na nią zażaleń sąd będzie wzywał Henryka Z. do stawienia się na obserwacji. W momencie, kiedy się nie stawi sąd poprosi policję o doprowadzenie Henryka Z. na te badania - wyjaśniał rzecznik.

Henryka Z. badał we wtorek psychiatra i psycholog. W gdańskim szpitalu pojawił się w asyście policji.  - Odbyło się to za zgodą Henryka Z., bo mężczyzna ten w żaden sposób nie jest pozbawiony wolności - mówił Adamski.

Sąd ma otrzymać ostatecznie cztery opinie: od biegłego seksuologa, oraz lekarzy, którzy badali we wtorek mężczyznę. Dołączona ma zostać do tego także opinia lekarzy z ośrodka w Gostyninie. Wtedy sąd zdecyduje, o zamknięciu Henryka Z. w ośrodku w Gostyninie na czas nieokreślony, o ustanowieniu dozoru policyjnego i konieczności podawania leków lub może uznać, że mężczyzna nie stanowi zagrożenia.

Henryk Z. odsiadywał wyrok w Zakładzie Karnym w Sztumie. Odsiadkę skończył 17 stycznia. Władze więzienia twierdzą jednak, że może on wciąż stanowić zagrożenie. Z. był wielokrotnie badany przez psychiatrów i seksuologów.

"Nie ma szans, aby jakakolwiek metoda lecznicza, wychowawcza mogła zmienić zboczony popęd lub na stale go stępić. Z diagnozy jednoznacznie wynika, że będzie wracał do tych sposobów zaspokajania popędu, dlatego winien być izolowany od społeczeństwa" - czytamy w jednej z opinii.

tvn24.pl