Prezydent Słupska Robert Biedroń mówił na antenie radiowej Jedynki, że region traci na budowie tarczy antyrakietowej. Dodał, że jeżeli miasto nie uzyska wsparcia z tego powodu, w Słupsku może dojść do protestów.
Budowa bazy, w której znajdą się elementy tarczy antyrakietowej ma ruszyć w 2016 roku.
Biedroń stwierdził, że Słupsk ponosi już straty w związku z inwestycją. Przypomniał, że Donald Tusk, jako premier obiecywał, że miasto dostanie rekompensaty. - Po siedmiu latach chyba żadna z obietnic nie została zrealizowana - zaznaczył.
- W interesie rządu polskiego jest to, żeby mieszkańcy czuli, że nie zostali sami z tą tarczą - stwierdził prezydent Słupska. Biedroń dodał, że jeśli nic się nie zmieni, to zamierza protestować wraz z mieszkańcami miasta.
Polskie Radio Program Pierwszy
Biedroń stwierdził, że Słupsk ponosi już straty w związku z inwestycją. Przypomniał, że Donald Tusk, jako premier obiecywał, że miasto dostanie rekompensaty. - Po siedmiu latach chyba żadna z obietnic nie została zrealizowana - zaznaczył.
- W interesie rządu polskiego jest to, żeby mieszkańcy czuli, że nie zostali sami z tą tarczą - stwierdził prezydent Słupska. Biedroń dodał, że jeśli nic się nie zmieni, to zamierza protestować wraz z mieszkańcami miasta.
Polskie Radio Program Pierwszy