Sondaż: Większość Polaków twierdzi, że w Smoleńsku doszło do katastrofy

Sondaż: Większość Polaków twierdzi, że w Smoleńsku doszło do katastrofy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wrak w Smoleńsku (fot.PRSteam.net/CC)
Według sondażu Millward Brown dla "Gazety Wyborczej" w zamach 10 kwietnia 2010 roku wierzy 22 proc. Polaków, zaś większość twierdzi, że doszło do katastrofy lotniczej.
W przeprowadzonym badaniu jako możliwe przyczyny katastrofy podano: błąd pilotów lub kontrolerów lotu; naciski na pilotów, aby lądowali bez względu na trudne warunki; ogólny bałagan w instytucjach odpowiedzialnych za lot; zamach, spisek przeciwko prezydentowi; inną przyczynę/nie wiem/trudno powiedzieć. Każdy z badanych mógł wybrać dwie odpowiedzi.

Podobny sondaż przeprowadził prof. Janusz Czapiński w 2011 i 2013 roku.

Wierzących w zamach tyle samo co rok temu

W zamach na życie prezydenta wierzy prawie tyle samo osób co rok temu, ale więcej niż w 2013 i 2011 roku. Najwięcej osób wierzących w zamach jest w grupie najmłodszej (18-24 lata) - 34 proc. W najstarszej jest ich 19 proc. Spośród osób z wykształceniem podstawowym w spisek wierzy 39 proc., zaś spośród tych z wykształceniem wyższym - 17 proc.

Większość za powód katastrofy uznaje naciski na pilotów

Przybyło osób, które twierdzą, że w Smoleńsku miała miejsce katastrofa lotnicza i jako jej przyczyny podają ustalenia komisji Millera oraz prokuratury wojskowej. 37 proc., czyli największa grupa, twierdzi, że powodem były naciski na pilotów.

Sondaż Millward Brown przeprowadzono w dniach 25-29 marca na ogólnopolskiej próbie telefonicznej 1003 dorosłych Polaków.

"Gazeta Wyborcza"