Kandydat KNP na prezydenta o politykach: Emeryci, myślą tylko by przewegetować

Kandydat KNP na prezydenta o politykach: Emeryci, myślą tylko by przewegetować

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Wilk (fot. Jacek Herok/NEWSPIX.PL --- Newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
- Startuję przede wszystkim po to, żeby rozpocząć proces wymiany pokoleniowej polityki polskiej - powiedział na antenie radiowej Trójki kandydat na prezydenta Kongresu Nowej Prawicy Jacek Wilk.
W ocenie Wilka osoby, które są w polityce od okrągłego stołu są już wypalone. - To są polityczni emeryci, którzy tylko myślą, żeby przetrwać, przewegetować do emerytury i właściwie nie zależy im na żadnych konkretnych zmianach - tłumaczył. - Jeżeli młodsze pokolenie nie weźmie w końcu spraw w swoje ręce, to będziemy mieli cały czas postępującą katastrofę demograficzną, katastrofę finansów publicznych, ogromną imigrację itd. - dodał kandydat KNP na prezydenta.

Wilk zaznaczył też, że każdy głos oddany na kandydatów "antysystemowych" odbiera poparcie dla Bronisława Komorowskiego. Dodał, że nie są to głosy zmarnowane.

Kandydat KNP podkreślił, że wyborcy powinni zapoznać się z programami wyborczymi kandydatów. Wilk komentował też program Janusza Koriwn-Mikkego. - Jestem niemile zaskoczony jego pewnymi postulatami. On np. powtarza, że wypuszczałby z więzień tzw. alimenciarzy. Gdybym nie uważał, że byłbym lepszym prezydentem niż Korwin-Mikke, nie startowałbym w wyborach - stwierdził.

Wilk opowiadał także o własnym programie m.in. o postulacie likwidacji ministerstwa nauki i ministerstwa edukacji. W jego ocenie dobrym rozwiązaniem byłaby prywatyzacja oświaty, gdyż są to zwykłe usługi. Dodał, że dobrym modelem mogłyby być na przykład szkoły prowadzone przez stowarzyszenia.

Polskie Radio Program Trzeci