Sfingowali porwanie dziewczyny. Pokryją koszty akcji poszukiwawczej?

Sfingowali porwanie dziewczyny. Pokryją koszty akcji poszukiwawczej?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sfingowali porwanie dziewczyny. Pokryją koszty akcji poszukiwawczej? (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
W krakowskiej policji 18 kwietnia rozdzwoniły się telefony w sprawie porwania młodej kobiety, która miała zostać siłą wciągnięta do srebrnego bmw. Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Po pewnym czasie zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy posiadali w bagażniku kominiarki. Uprowadzenie dziewczyny okazało się sfingowane - podaje rmf24.pl.
Po południu 18 kwietnia krakowska policja odebrała zgłoszenie od zdenerwowanej kobiety, która twierdziła, że była świadkiem porwania dziewczyny w rejonie osiedla Piastów. Po tym dzwonili również inni świadkowie zdarzenia. Twierdzili, że młoda kobieta o jasnych włosach została wciągnięta siłą przez zamaskowanych napastników do srebrnego samochodu, po czym odjechali. 

Krakowska policja natychmiast podjęła działania. Kilka minut później na miejscu zdarzenia pojawiła się policja, zaczęto przeszukiwać pobliską okolicę, zostały zabezpieczone monitoringi w pobliskich sklepach i zarządzono blokadę dróg wyjazdowych z Krakowa.

Policja ustaliła, że srebrne auto to bmw rok produkcji 2005 rok. Około godziny 24:00 w rejonie ul. Obrońców Krzyża patrol zatrzymał do kontroli srebrne auto. Samochodem kierował 23-latek, a na miejscu pasażera siedział jego 18-letni kolega. W bagażniku znaleziono czarne kominiarki, w których mężczyźni mieli dokonać porwania.

Młodzi ludzie zeznali, że porwanie z udziałem ich koleżanki wymyślili z nudów. Sfingowali je, ponieważ chcieli sprawdzić reakcje ludzi. Prawdopodobnie zostaną obciążeni kosztami akcji poszukiwawczej.
 
ep, rmf24.pl