Paweł Graś mówił w radiowej Jedynce, że „wypowiedź szefa FBI wskazuje, że wiele jest jeszcze do zrobienia”. James Comey podczas spotkania z przedstawicielami środowisk żydowskich stwierdził, że "nawet dobrzy ludzie pomagali w mordowaniu milionów" i wymienił w tym kontekście Polaków.
- Dziwię się, że reakcja ze strony FBI ograniczyła się tylko do słów rzeczniczki Departamentu Stanu - podkreślił Graś. Jego zdaniem całej dyskusji by nie było, gdyby Comey wystąpił ze zdecydowanym, jasnym i szybkim oświadczeniem.
- Myślę, że szefowi FBI można polecić, żeby dokładniej zwiedził Muzeum Holokaustu, bo wtedy dowiedziałby się jak ogromna ilość Polaków przyczyniła się do ratowania Żydów w czasie drugiej wojny światowej - dodał.
Zaproszenie do szefa FBI, James Comey’a wystosowali dyrektorzy najważniejszych polskich placówek muzealnych i edukacyjnych, w którym przypomnieli, że najwięcej "sprawiedliwych wśród narodów świata" to właśnie Polacy, pomimo tego, że w naszym kraju podczas II wojny światowej za ukrywanie Żydów groziła kara śmierci.
Szef FBI o roli Polaków w Holokauście
Jamesa B. Comey, szef FBI podczas spotkania z przedstawicielami środowisk żydowskich w Muzeum Holokaustu wygłosił przemówienie. Powiedział w nim m.in., że "nawet dobrzy ludzie pomagali w mordowaniu milionów" i wymienił w tym kontekście Polaków.
„Chcę, żeby (agenci - red.) zrozumieli, że mimo przeprowadzenia rzezi przez chorych i złych ludzi, w ich ślady poszli też ludzie, którzy kochali swoje rodziny, dawali jałmużnę i chodzili do kościoła. Dobrzy ludzie pomogli mordować miliony i najstraszniejszą ze wszystkich lekcji jest ta pokazująca, że jesteśmy w stanie zrezygnować z indywidualnej moralności, poddając się władzy grupy, jesteśmy w stanie przekonać się do prawie wszystkiego” - czytamy w przemówieniu. „W ich mniemaniu, mordercy i ich wspólnicy z Niemiec, Polski, Węgier i wielu, wielu innych miejsc nie zrobili niczego złego, bo przekonali siebie do tego, że uczynili to, co było słuszne i od czego nie było ucieczki. To robią ludzie i to powinno nas naprawdę przerażać” - dodał Comey.
kc, Polskie Radio
- Myślę, że szefowi FBI można polecić, żeby dokładniej zwiedził Muzeum Holokaustu, bo wtedy dowiedziałby się jak ogromna ilość Polaków przyczyniła się do ratowania Żydów w czasie drugiej wojny światowej - dodał.
Zaproszenie do szefa FBI, James Comey’a wystosowali dyrektorzy najważniejszych polskich placówek muzealnych i edukacyjnych, w którym przypomnieli, że najwięcej "sprawiedliwych wśród narodów świata" to właśnie Polacy, pomimo tego, że w naszym kraju podczas II wojny światowej za ukrywanie Żydów groziła kara śmierci.
Szef FBI o roli Polaków w Holokauście
Jamesa B. Comey, szef FBI podczas spotkania z przedstawicielami środowisk żydowskich w Muzeum Holokaustu wygłosił przemówienie. Powiedział w nim m.in., że "nawet dobrzy ludzie pomagali w mordowaniu milionów" i wymienił w tym kontekście Polaków.
„Chcę, żeby (agenci - red.) zrozumieli, że mimo przeprowadzenia rzezi przez chorych i złych ludzi, w ich ślady poszli też ludzie, którzy kochali swoje rodziny, dawali jałmużnę i chodzili do kościoła. Dobrzy ludzie pomogli mordować miliony i najstraszniejszą ze wszystkich lekcji jest ta pokazująca, że jesteśmy w stanie zrezygnować z indywidualnej moralności, poddając się władzy grupy, jesteśmy w stanie przekonać się do prawie wszystkiego” - czytamy w przemówieniu. „W ich mniemaniu, mordercy i ich wspólnicy z Niemiec, Polski, Węgier i wielu, wielu innych miejsc nie zrobili niczego złego, bo przekonali siebie do tego, że uczynili to, co było słuszne i od czego nie było ucieczki. To robią ludzie i to powinno nas naprawdę przerażać” - dodał Comey.
kc, Polskie Radio