Piechociński: Przetarg na śmigłowce jeszcze się nie skończył

Piechociński: Przetarg na śmigłowce jeszcze się nie skończył

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Piechociński (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Nie jest jeszcze przesądzone, że polskie wojsko kupi te helikoptery. W tej chwili wchodzimy w fazę testowania tego, co kupujemy - mówił w "Sygnałach dnia" w radiowej Jedynce minister gospodarki Janusz Piechociński.
Rząd w przetargu na śmigłowce wielozadaniowe zdecydował się na produkt Airbus Helicopters i odrzucił propozycje konsorcjum Sikorsky-PZL Mielec z maszyną Black Hawk i włosko-brytyjskiej grupy AgustaWestland, której zakład PZL Świdnik chciał wyprodukować maszynę AW19.

Decyzja wywołała oburzenie wśród opozycyjnych polityków, ale Piechociński zauważył, że przetarg nie rozstrzygnął się jeszcze. Po pierwsze, nie zapadły jeszcze ostateczne decyzje. - Po drugie, dzisiaj wobec tych wyzwań międzynarodowych, trzeba byłoby ujawnić, a na tym etapie nie jest to ani możliwe ani potrzebne to, co było preferencją polskiej armii - zaznaczył wicepremier.

Szef ludowców zauważył, że Polska jest pod presją czasu. - Jako minister gospodarki, ekonomista, człowiek i polityk, wolałbym inwestować w polskie drogi, koleje, tereny pod tanie budownictwo mieszkaniowe, ale jesteśmy tu i teraz. Coś się popsuło w relacjach międzynarodowych. Mamy obok siebie potężny konflikt. W związku z tym nie tylko musimy wymagać od naszych partnerów politycznych i sojuszników militarnych, ale musimy także włożyć własny wkład w zwiększenie swojej obronności - ocenił minister gospodarki.

Śmigłowce CARACAL dla armii

MON wybrał śmigłowce dla polskiej armii. Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało, że w przetargu wybrano produkowane przez francuskie Airbus Helicopters maszyny EC-725 CARACAL. Wiceszef MON Czesław Mroczek powiedział, że na 50 nowych śmigłowców CARACAL wydane zostanie 13 miliardów złotych.

Decyzja MON jest zgodna z ustaleniami tygodnika "Wprost". Przed tygodniem informowaliśmy, że przetarg na śmigłowce najprawdopodobniej wygrają Francuzi.

Ministerstwo wytłumaczyło, dlaczego oferty dwóch innych firm zostały odrzucone. "Oferty złożone przez WSK PZL Świdnik S.A oraz konsorcjum Sikorsky International Operations Incorporation, Sikorsky Aircraft Corporations, wraz z Polskimi Zakładami Lotniczymi Sp. z o. o. z Mielca nie spełniły wymogów formalnych i wymagań technicznych dotyczących m.in. terminu dostaw, wyposażenia śmigłowców w systemy walki, ustanowienia zdolności do serwisowania w WZL-1 Łódź" - czytamy w komunikacie MON.

Producent śmigłowca Caracal, konsorcjum Airbus Helicopters (dawny Eurocopter), zapowiedział, że chce kupić Wojskowe Zakłady Lotnicze w Łodzi. Śmigłowce mają tam być montowane i serwisowane. Stworzyłoby to nowe miejsca pracy w regionie o dużym bezrobociu. Pierwsze helikoptery powinny się znaleźć na wyposażeniu polskiej armii w ciągu dwóch lat.

Polskie Radio Program I, WPROST