Rzecznik muzeum: Niemcy zabijali Żydów, korzystając z polskich instytucji

Rzecznik muzeum: Niemcy zabijali Żydów, korzystając z polskich instytucji

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. holocaustrailvictims.org)
"Kiedy Niemcy zabijali Żydów, korzystali z polskich instytucji takich jak polska policja i pracownicy kolei" - napisał w oficjalnym artykule na stronie internetowej Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie jego rzecznik Andew Hollinger.
"Polacy często pomagali w identyfikacji Żydów, denuncjacji i ściganiu tych, którzy się ukrywali, często korzystając z szantażu  oraz aktywnie uczestniczyli w plądrowaniu żydowskich majątków" - czytamy w artykule. Hollinger pisze także o tym, że "zwłaszcza w małych miasteczkach na wschodzie Polski, świadomi antysemityzmu Niemców, samodzielnie przeprowadzali albo brali udział w pogromach i mordowaniu żydowskich sąsiadów".

Rzecznik jako przykład wymienionych przez siebie działań przedstawia wydarzenia w Jedwabnem. Tekst Hollingera pojawił się na stronie 1 maja i opublikowano go jako komentarz do sprostowanej przez polską dyplomację wypowiedzi szefa FBI Jamesa Comeya.

Szef FBI o roli Polaków w Holokauście

James B. Comey, szef FBI, podczas spotkania z przedstawicielami środowisk żydowskich w Muzeum Holokaustu wygłosił przemówienie. Powiedział w nim m.in., że "nawet dobrzy ludzie pomagali w mordowaniu milionów" i wymienił w tym kontekście Polaków.

„Chcę, żeby (agenci - red.) zrozumieli, że mimo przeprowadzenia rzezi przez chorych i złych ludzi, w ich ślady poszli też ludzie, którzy kochali swoje rodziny, dawali jałmużnę i chodzili do kościoła. Dobrzy ludzie pomogli mordować miliony i najstraszniejszą ze wszystkich lekcji jest ta pokazująca, że jesteśmy w stanie zrezygnować z indywidualnej moralności, poddając się władzy grupy, jesteśmy w stanie przekonać się do prawie wszystkiego” - czytamy w przemówieniu. „W ich mniemaniu, mordercy i ich wspólnicy z Niemiec, Polski, Węgier i wielu, wielu innych miejsc nie zrobili niczego złego, bo przekonali siebie do tego, że uczynili to, co było słuszne i od czego nie było ucieczki. To robią ludzie i to powinno nas naprawdę przerażać” - dodał Comey.

Przeprosiny Comeya

Szanowny Panie Ambasadorze,

Dziękuję za nasze dzisiejsze spotkanie. Cenię naszą przyjaźń z Polską. Jak już mówiłem, żałuję, że powiązałem w mojej wypowiedzi Polskę z Niemcami, gdyż Polska została zaatakowana i była okupowana przez Niemcy. Państwo Polskie nie ponosi odpowiedzialności za okrucieństwa, których dopuszczali się Naziści. Żałuję, że użyłem nazw konkretnych krajów, ponieważ moja argumentacja miała charakter uniwersalny i dotyczyła ludzkiej natury.

Łączę pozdrowienia,
James B. Comey

RMF FM, Wprost.pl