- Premier Ewa Kopacz chce rozmawiać merytorycznie z wyborcami, a nie w cieniu taśm, dlatego podjęła decyzję o dymisjach powiedział Trzaskowski.
Zaznaczył, że Ewa Kopacz uznała, iż trudno jest prowadzić kampanię przed wyborami parlamentarnymi w cieniu kolejnych taśm. - Zamiast rozmawiać merytorycznie z wyborcami, co tydzień mielibyśmy nowe rewelacje, że ktoś przeklął, ktoś coś opowiedział i tym tylko byśmy żyli – wyjaśnił.
Trzaskowski przyznał, iż nagrani politycy jego partii wykazali się "pewną pychą, skoncentrowaniem na sobie" i że naruszyli dobre obyczaje, ale zaznaczył, że "na taśmach nie ma żadnego przestępstwa, nie ma żadnej olbrzymiej afery". - Te osoby, które rzeczywiście próbowały coś załatwić, gdzie było jakiekolwiek domniemanie spraw korupcyjnych, zostały natychmiast usunięte z rządu i z partii - mówił.
Trzaskowski nie wykluczył, że w kampanii przed wyborami parlamentarnymi PO na front wystawi nowe twarze, ale - jak wskazał - nie załatwią one problemów partii.
Więcej o dymisjach, następcach zwolnionych ministrach oraz sprawie upublicznienia prokuratorskich akt ze śledztwa ws. afery podsłuchowej można przeczytać w artykule "Kopacz ogłosiła nazwiska nowych ministrów".
TVN24.pl, Wprost.pl
Trzaskowski przyznał, iż nagrani politycy jego partii wykazali się "pewną pychą, skoncentrowaniem na sobie" i że naruszyli dobre obyczaje, ale zaznaczył, że "na taśmach nie ma żadnego przestępstwa, nie ma żadnej olbrzymiej afery". - Te osoby, które rzeczywiście próbowały coś załatwić, gdzie było jakiekolwiek domniemanie spraw korupcyjnych, zostały natychmiast usunięte z rządu i z partii - mówił.
Trzaskowski nie wykluczył, że w kampanii przed wyborami parlamentarnymi PO na front wystawi nowe twarze, ale - jak wskazał - nie załatwią one problemów partii.
Więcej o dymisjach, następcach zwolnionych ministrach oraz sprawie upublicznienia prokuratorskich akt ze śledztwa ws. afery podsłuchowej można przeczytać w artykule "Kopacz ogłosiła nazwiska nowych ministrów".
TVN24.pl, Wprost.pl