Poseł PiS zapowiada skierowanie wniosku do prokuratury ws. afery lekowej

- Mamy obecnie do czynienia z dwoma istniejącymi interpretacjami prawa. Interpretacja urzędników Ministerstwa Zdrowia, wedle której marża 5-procentowa obowiązuje hurtownie wyłącznie w kraju, a nie za granicą, i interpretacja Biura Analiz Sejmowych, która twierdzi, że zapis w ustawie mówi o tym, iż marża 5-procentowa obowiązuje wszędzie, również w przypadku leków wywożonych za granicę. To powoduje zagrożenie bezpieczeństwa pacjentów. Ten proceder wieluset milionów złotych – wyjaśnił Latos. W jego opinii, doszło do sytuacji, w której hurtownicy twierdzą, iż brakuje leków, na które zapotrzebowanie zgłaszają pacjenci, co nie jest prawdą. Jak dodał, leki te wywożone są za granicę.

Polityk poza skierowaniem zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa ws. afery lekowej do prokuratury, wezwał ministra zdrowia prof. Mariana Zembalę za słowa o strajkujących pracownikach służby zdrowia. - Przede wszystkim bym chciał, żeby minister przeprosił za swoje słowa, bo to one wywołały taką reakcję "Solidarności”. Skoro na dzień dobry, w pierwszych godzinach swojego urzędowania minister zamiast szukać dialogu, zwłaszcza ze środowiskiem pielęgniarek i położnych, które mają tutaj kłopoty, to pielęgniarkom mówi się od razu: „do widzenia”. Tak to mniej więcej wyglądało. A więc jak najszybciej refleksja, jak najszybciej przeprosiny i rozmowy - podkreślił.

300polityka.pl