Korwin-Mikke o przepowiedni: Po prezydencie murzynie i kobiecie koniec USA

Korwin-Mikke o przepowiedni: Po prezydencie murzynie i kobiecie koniec USA

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Korwin-Mikkr (Fot. Lech Roman / EDYTOR.net . / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Janusz Korwin-Mikke w kontrowersyjny sposób wypowiedział się na temat roli kobiet w polityce. Europoseł na antenie Superstacji przytoczył przepowiednię, według której po czarnoskórym prezydencie i kobiecie na tym stanowisku Stany Zjednoczone Ameryki Północnej upadną.
- Jak miałem kilkanaście lat, to mi mówiono o przepowiedni, że koniec Stanów Zjednoczonych nastąpi, kiedy prezydentem zostanie murzyn, a po nim kobieta. Na to się zanosi w tej chwili właśnie, a pamiętam mówiono tym 60 lat temu. W Polsce już mamy dwie kandydatki na premierki. Koniec Polski oczywiście nie nastąpi, tylko koniec obecnego ustroju nastąpi. Ja się tym nie martwię. Ja chcę, żeby na miejsce III RP powstało jakieś normalne państwo polskie - powiedział Superstacji Janusz Korwin-Mikke.

Według Korwin-Mikkego Beata Szydło i Ewa Kopacz nie muszą jednak "rozwalać systemu". - On się już rozwala, więc nie ma co się specjalnie wysilać. On się rozwala sam, sam z siebie i jest potrzebna taka męska ręka, którą może mieć kobieta. Na przykład pani Thatcher miała męską rękę. Mówiono, że to jest jedyny mężczyzna w całym rządzie. Także bywają kobiety, które mają dużo testosteronu - stwierdził w rozmowie z Superstacją eurodeputowany.

Superstacja