Marszałek Sejmu chce wyjaśnień ws. posła, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli

Marszałek Sejmu chce wyjaśnień ws. posła, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli

Dodano:   /  Zmieniono: 
Małgorzata Kidawa-Błońska (fot. KONRAD KOCZYWAS/FOTONEWS / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Marszałek Sejmu, Małgorzata Kidawa-Błońska poinformowała, że zwróci się do szefa klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości z prośbą o dostarczenie wyjaśnień ws. "policyjnego pościgu" za posłami PiS – donosi portal 300polityka.pl.
Do policyjnego pościgu doszło w nocy z 23 na 24 lipca. - W czwartek w nocy oznakowany patrol drogówki stał w al. Krakowskiej w miejscowości Grzędy w powiecie piaseczyńskim. Opel przekroczył prędkość o 40 km/h i nie zatrzymał się do kontroli, mimo że policjant wyszedł na drogę i machał latarką. Podjęto pościg - tłumaczył Mariusz Mrozek, rzecznik stołecznej policji. Kontrolę przeprowadzono 2 kilometry dalej. Okazało się, że za kierownicą siedział poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Lipiec. Po okazaniu legitymacji poselskiej, policja odstąpiła od działań.

TVN24 nieoficjalnie poinformowała, że z Lipce podróżowali także Jarosław Zieliński i Marek Kwitek z PiS.

- Z chwilą, kiedy zauważyłem, że jedzie za mną radiowóz na sygnale, zresztą też nie do końca prawidłowo, bo to był tylko sygnał świetlny, zatrzymałem się i sprawę wyjaśnialiśmy - tłumaczył Krzysztof Lipiec.

Zapewnił też, że sam zrzeknie się immunitetu. - Skierowany zostanie wniosek do sądu o ukaranie mnie grzywną i tyle - powiedział. - Jestem zadziwiony tym, że ta sprawa tak szybko wyszła. Akurat w tej chwili obradujemy nad ustawą, prawa kierowców do prywatności nie są chronione. Rozumiem, że posłowie są osobami publicznymi, więc z tego względu ta procedura jest bardziej wobec nich ostra, ale tu nie ma żadnej nadzwyczajnej sytuacji - dodał poseł PiS.

300polityka.pl, TVN24.pl, Wprost.pl