Polskie Stronnictwo Ludowe chce, aby ich listę wyborczą w Warszawie otwierał generał Waldemar Skrzypczak - informuje portal tvn24.pl.
- Skrzypczak to niezwykły facet, generał z charyzmą. Byłby lokomotywą wyborczą, a później, już w Sejmie, autorytetem w sprawach armii - zachwalał byłego wojskowego jeden z rozmówców portalu. Sam Skrzypczak jednak zaprzeczył tym rewelacjom.
- Byłem i jestem żołnierzem, choć dziś emerytowanym. A to oznacza apolityczność. Dla mnie to bardzo ważne - wyjaśnił Skrzypczak.
Kontrowersja dookoła Skrzypczaka
Emerytowany generał jest bardzo kontrowersyjną postacią. Opinia publiczna zna go z serii konfliktów z politykami. Bronił m.in. żołnierzy, którzy zostali oskarżeni o ostrzelanie cywilów w Nangar Khel, i jednocześnie krytykował służby kierowane wtedy przez Antoniego Macierewicza.
Z kolei w 2009 roku po śmierci porucznika Daniela Ambrozińskiego w wyniku starcia z talibami otwarcie krytykował ministerstwo obrony i Bogdana Klicha.
tvn24.pl
- Byłem i jestem żołnierzem, choć dziś emerytowanym. A to oznacza apolityczność. Dla mnie to bardzo ważne - wyjaśnił Skrzypczak.
Kontrowersja dookoła Skrzypczaka
Emerytowany generał jest bardzo kontrowersyjną postacią. Opinia publiczna zna go z serii konfliktów z politykami. Bronił m.in. żołnierzy, którzy zostali oskarżeni o ostrzelanie cywilów w Nangar Khel, i jednocześnie krytykował służby kierowane wtedy przez Antoniego Macierewicza.
Z kolei w 2009 roku po śmierci porucznika Daniela Ambrozińskiego w wyniku starcia z talibami otwarcie krytykował ministerstwo obrony i Bogdana Klicha.
tvn24.pl