Miesięcznica smoleńska po zmianie prezydenta. Kaczyński mobilizował wyborców

Miesięcznica smoleńska po zmianie prezydenta. Kaczyński mobilizował wyborców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Katastrofa smoleńska (fot. PRS Team.net/CC-BY-2.0) 
Po raz pierwszy od czasu katastrofy smoleńskiej, która miała miejsce 10 kwietnia 2010 roku, w tzw. miesięcznicę prezydentem nie był Bronisław Komorowski. "Fakty" TVN sprawdziły jak wyglądały obchody po objęciu urzędu przez wywodzącego się z Prawa i Sprawiedliwości Andrzeja Dudę.
Jarosław Kaczyński, prezes PiS, który co miesiąc pojawia się przez Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu podkreślił w przemówieniu do zgromadzonych osób, iż pałac ma nowego lokatora. - Cieszymy się, mamy dzisiaj dni radości – powiedział. Lider opozycji zaapelował także o mobilizację przed październikowymi wyborami parlamentarnymi.
Mobilizowanie wyborców przy okazji obchodzenia kolejnych miesięcznic krytykują przedstawiciele innych partii politycznych.

"Ciągły serial", ""Absurdalna sytuacja"

- Wykorzystywanie katastrofy smoleńskiej to jest ciągły serial, trwający od wielu lat – ocenił Jakub Rutnicki z Platformy Obywatelskiej. - Absurdalna sytuacja, rodzaj pewnej religii smoleńskiej, z którą mamy do czynienia. Ani prezydent jako głowa państwa, ani żaden inny poważny polityk nie powinien się z takimi pseudoreligijnymi ruchami identyfikować – wskazał współprzewodniczący Twojego Ruchu Janusz Palikot.

Katastrofa smoleńska

W katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych wraz z szefem Sztabu Generalnego gen. Franciszkiem Gągorem. Na pokładzie znajdowała się także liczna reprezentacja Sejmu i Senatu oraz urzędnicy Kancelarii Prezydenta.

TVN24.pl, Wprost.pl