Kierwiński: Oświadczenie Kancelarii Prezydenta jest niepoważne

Kierwiński: Oświadczenie Kancelarii Prezydenta jest niepoważne

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Sellin oraz szef sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński na antenie TVN24 dyskutowali o zarzutach skierowanych wobec prezydenta Andrzeja Dudy jakoby w czasie pełnienia funkcji posła, pobierał pieniądze z Kancelarii Sejmu na wyjazdy do Wielkopolski, gdzie miał prowadzić zajęcia na jednej z wyższych uczelni.
- Mandat poselski w Polsce jest mandatem wolnym.  To oznacza, że nie jest się posłem tylko w tym okręgu, gdzie zostało się wybranym. Jest się posłem ogólnopolskim – powiedział Sellin i zaznaczył, że posiada oświadczenia polityka PiS z Poznania oraz prawnika partii, którzy twierdzą, że w trakcie tych wyjazdów Andrzej Duda konsultował z nimi reformę kodeksu karnego, ponieważ klub parlamentarny powierzył wówczas Dudzie koordynację prac nad zmianami w kodeksach.

Oświadczenie "niepoważne"

- Wcześniej poseł, o którym zakładam mówi poseł Sellin, mówił, że Andrzej Duda przyjeżdżał do Poznania tylko w celach wykładania na wyższej uczelni pod Poznaniem. Trochę się to zmieniło po publikacji tygodnika "Newsweek" – podkreślił Marcin Kierwiński z PO. Wskazał także, że krótkie oświadczenie Kancelarii Prezydenta jest „niepoważne” i niewystarczające. - Jeśli ucieka od takich pytań, to stwarza przestrzeń do spekulacji - dodał i podkreślił, że w demokracji każdy powinien być równy wobec prawa, także prezydent.

Duda pobierał pieniądze z Sejmu

Przypomnijmy, o sprawie napisał tygodnik "Newsweek”. Według ustaleń dziennikarskiego śledztwa, Duda jeszcze jako poseł miał podróżować do Poznania na koszt Sejmu, mimo iż nie miał tam biura poselskiego. W tym samym czasie pracował na jednej z prywatnych wielkopolskich uczelni.  Podróże Andrzeja Dudy miały kosztować ponad 11 tys. złotych w latach 2012-2014. Każdorazowo polityk twierdził, iż podróże dotyczyły wykonywania mandatu posła.

Sprawa zostanie z urzędu zbadana przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Śledczy w ciągu 30 dni zdecydują czy zostanie wszczęte śledztwo.

TVN24.pl, Newsweek