Podczas swojej konferencji prasowej w Płocku Beata Szydło, kandydatka PiS na premiera, zapowiedziała, że PiS chce odłączenia Warszawy od woj. mazowieckiego - podaje 300polityka.
- Jesteśmy za wydzieleniem Warszawy z województwa mazowieckiego. To postulat od dawna w naszym programie - powiedziała Beata Szydło. Dodała, że sprawi to, że środki unijne będą mogły być rozdzielane bardziej efektywnie.
Konferencja prasowa odbyła się przed lokalną konwencją PiS w Płocku.
- Dziś premier zapomniała o jednej rzeczy: ona bierze odpowiedzialność nie za 12 miesięcy, tylko za 8 lat rządów tej ekipy. Miarą niedotrzymania tych zobowiązań, jest to, co wydarzyło się na Śląsku. Dlatego dziś moja podróż zaczęła się na Śląsku. Bo tam rząd zobowiązał się, że do 30 września będą rozwiązane problemy kopalń. Podpisano porozumienie, dano słowo - stwierdziła kandydatka PiS na premiera Beata Szydło.
Dodała, że "porozumienie zostało złamane", bo "nic nie zrobiono przez miesiące". - Dziś premier Kopacz, być może w odpowiedzi na moją konferencję, zwołała nadzwyczajne posiedzenie rządu, tyle tylko, że nie miała odwagi wyjść później na konferencję prasową i przedstawić tych propozycji. Mówię o tym przykładzie, bo on pokazuje, jaki jest ten symboliczny wymiar ostatnich 12 miesięcy, ale też 8 lat rządów - powiedziała polityk PiS.
300polityka
Konferencja prasowa odbyła się przed lokalną konwencją PiS w Płocku.
Szydło: Kopacz zapomniała, że bierze odpowiedzialność za 8 lat rządów
Wcześniej Beata Szydło podczas spotkania w Gostyninie stwierdziła, że premier Ewa Kopacz "zapomniała dziś, że bierze odpowiedzialność za 8 lat rządów tej ekipy".- Dziś premier zapomniała o jednej rzeczy: ona bierze odpowiedzialność nie za 12 miesięcy, tylko za 8 lat rządów tej ekipy. Miarą niedotrzymania tych zobowiązań, jest to, co wydarzyło się na Śląsku. Dlatego dziś moja podróż zaczęła się na Śląsku. Bo tam rząd zobowiązał się, że do 30 września będą rozwiązane problemy kopalń. Podpisano porozumienie, dano słowo - stwierdziła kandydatka PiS na premiera Beata Szydło.
Dodała, że "porozumienie zostało złamane", bo "nic nie zrobiono przez miesiące". - Dziś premier Kopacz, być może w odpowiedzi na moją konferencję, zwołała nadzwyczajne posiedzenie rządu, tyle tylko, że nie miała odwagi wyjść później na konferencję prasową i przedstawić tych propozycji. Mówię o tym przykładzie, bo on pokazuje, jaki jest ten symboliczny wymiar ostatnich 12 miesięcy, ale też 8 lat rządów - powiedziała polityk PiS.
300polityka