Marczuk: Górny pułap 500 plus bez sensu. Wiceminister wyjaśnia, dlaczego

Marczuk: Górny pułap 500 plus bez sensu. Wiceminister wyjaśnia, dlaczego

Dodano:   /  Zmieniono: 
rodzina fot. pololia/fotolia
Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej na antenie TVN24 BiŚ wyjaśnił, że wprowadzenie progu dochodowego w przypadku programu Rodzina 500 plus jest bezzasadne. - Koszty administracyjne wprowadzenia tego rodzaju kryterium mogłyby być wyższe niż ewentualne zyski dla sektora finansów publicznych. Wypłacalibyśmy mniej pieniędzy - uzasadnił.

Wiceminister wyjaśnił, że z wyliczeń wynika, że gdyby górny pułap dochodu rodziny zostałby ustalony na 5 tys. zł wówczas na 23 mld zł, które w 2017 roku mają zostać wydane na ten program, oszczędności sięgnęłyby zaledwie 80 mln zł. – A z 2,7 mln rodzin, które mają otrzymać tę pomoc, nie otrzymałoby jej 11 tysięcy – argumentował.

– Program 500 plus jest programem polityki rodzinnej, a nie powinniśmy utożsamiać jej z polityką socjalną – powiedział minister Marczuk, przywołując słowa premier Beaty Szydło. Przypomniał, że powszechne zasiłki rodzinne płacone są w 21 krajach UE i europejskiego obszaru gospodarczego, bez testu dochodowego.

Czemu wsparcie gotówkowe?

Wiceminister wyjaśnił również, dlaczego rząd decyduje się na wsparcie gotówkowe rodzin, zamiast inwestować w przedszkola, czy żłobki. Marczuk przywołał badania, według których główną przyczyną, dla której Polacy nie decydują się na posiadanie dzieci, jest brak poczucia bezpieczeństwa finansowego. – Tego, że nie mamy pieniędzy, boimy się utraty pracy, tego, że nie będzie nas stać na wychowanie dziecka – wyliczył.

Zdaniem wiceministra drugą przyczyną jest brak czasu. Według niego obecnie jest "ostatni moment żeby zachęcić Polaków do tego żeby liczne roczniki urodzone jeszcze w latach 80., czy z początkiem lat 90. zechciały mieć dzieci".

Co z imigrantami?

Marczuk odniósł się również do wątpliwości w kwestii przyznawania pomocy imigrantom. Zaznaczył, że w tej kwestii zostały wzięte pod uwagę sugestie ministra spraw wewnętrznych. – Cudzoziemiec otrzyma taką pomoc jeśli mieszka w Polsce wspólnie ze swoimi dziećmi – podsumował.