Wezwanie ambasadora to efekt m.in. wypowiedzi szefa Parlamentu Europejskiego Martina Schulza, który na łamach niedzielnego wydania "Frankfurter Allgemeine Zeitung" porównał politykę polskiego rządu do działań podejmowanych przez prezydenta Rosji Władimira Putina. Ponadto w wywiadzie dla "Frankfurter Allgemeine Zeitung" unijny komisarz do spraw cyfryzacji i społeczeństwa Guenther Oettinger przestrzegł Polskę przed nadmierną rządową kontrolą mediów publicznych. – Wiele przemawia za tym, że będziemy zmuszeni do uruchomienia kontroli mechanizmu państwa prawa i postawienia Polski pod nadzorem – powiedział gazecie komisarz Oettinger. Także przedstawiciele partii CDU/CSU Volker Kauder mówił, że sankcje wobec Polski mogą okazać się konieczne. Przewodniczący chadeków w PE Herbert Reul opowiedział się za karami finansowymi przeciwko naszemu krajowi.
Witczak nie widzi antypolskiego charakteru słów niemieckich polityków
– Dyplomacja wymaga pewnej odpowiedzialności. Strona niemiecka stara się zachowywać w sposób odpowiedzialny. Nie było żadnego powodu, żeby wzywał ambasadora Niemiec na tego typu rozmowy. Tego się nie robi, to oznacza problem najwyższej rangi. Wysłaliśmy jako Polska sygnał, że jest jakiś ważny problem w stosunkach polsko-niemieckich – ocenił Witczak i dodał, że wypowiedzi niemieckich polityków nie były antypolskie.
PO inspiruje krytyczne opinie Niemców?
– Nie zgadzam się z narracją pana posła. Wypowiedzi niektórych europejskich polityków są skandaliczne. Dobrze, że do takiego spotkania doszło. Te wypowiedzi są inspirowane działaniami polityków PO. Cieszy mnie to, że minister Waszczykowski spotkał się z ambasadorem Niemiec – powiedziała. W opinii Mazurek, PO odwleka debatę w PE, by się do niej dobrze przygotować. – To co robicie jako politycy PO na arenie międzynarodowej, jest nie do przyjęcia. Nie szanujecie naszej racji stanu, szkalujecie nasze dobre imię. Bardzo dobrze, że minister Waszczykowski działa tak jak działa, wyjaśnia te dziwne informacje medialne, które nie znajdują potwierdzenia w faktach, dobrze, że politycy europejscy, ambasador Niemiec dystansuje się od tej narracji, którą zastosowaliście – mówiła.
TVP Info, Wprost.pl