Według wstępnych opinii śledczych, naczelnik CBŚP w Rzeszowie oraz jeden z jego współpracowników mieli przyjąć korzyść majątkową. Drugi z mężczyzn usłyszał także zarzut nakłaniania do prostytucji. W związku ze sprawą doszło ponadto do zatrzymania trzech mężczyzn, którzy wręczali łapówki.
Radio RMF FM podało również, że zarzuty przekroczenia uprawnień zostały przedstawione trzem funkcjonariuszom z CBŚP z Olsztyna. Prokuratura otrzymała dostęp do części dokumentów, dopiero po przedstawieniu zarzutów policjantom i ich zawieszeniu - Wszelkie dokumenty spraw prowadzonych przez tych policjantów zostały przekazane - powiedziała Agnieszka Hamelusz z CBŚP.
Zgodnie z oficjalnym stanowiskiem policji obie sprawy nie są ze sobą w żaden sposób powiązane, jest to "zwykły zbieg okoliczności".
RMF FM