Szef PSL: Przepisy, które godzą w polskie rolnictwo i polskiego chłopa będą przez nas zaskarżone

Szef PSL: Przepisy, które godzą w polskie rolnictwo i polskiego chłopa będą przez nas zaskarżone

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władysław Kosiniak-Kamysz (fot. mat. prasowe)
- Widać wielkie obawy u PiS. Najpierw się Komisję Wenecką zaprasza,a a potem nie chce się słuchać jej opinii, która jest dla rządu druzgocząca. Myślę, że w ujęciu nie tylko polskim, ale i europejskim rząd obawia się słabszej reputacji Polski - powiedział przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Prezes Kaczyński de facto wskazuje na błąd, jakim było zaproszenie Komisji Weneckiej do Polski. Jeśli mówi, że to było działanie nieprzygotowane, to takimi działaniami jak list do sekretarza generalnego Rady Europy czy wnioskiem o opóźnienie wydania opinii przez Komisję Wenecką szef MSZ chce ratować swoją sytuację - tłumaczył. W opinii szefa PSL "jeśli prezes PiS uzna, że powinna być dymisja na stanowisku szefa polskiej dyplomacji, wówczas nawet Światowe Dni Młodzieży czy szczyt NATO w tym nie przeszkodzą".  Były minister pracy dodał, że "nigdzie nie słyszał o tym, żeby rząd chciał się dostosować do zaleceń Komisji".

Lincz na działaczach

- Od pewnego czasu lincz na działaczach PSL jest przeprowadzany. Dotyczy on również tych, którzy z polityką nie mają nic wspólnego, tak jak na przykład zwolnionych szefów stadnin w Janowie - powiedział szef PSL.

"Takich "kulfonów" w tej ustawie jest gigantyczna liczba"

- Rok temu o tej porze rolnicy dostali dopłaty, teraz tych pieniędzy nie ma, rolnicy otrzymują tylko informacje, że świadczenia mogą być w kwietniu. Skoro 300 osób zostało zwolnionych, osób, które były ekspertami w kwestii organizacji wypłat dotacji, to nic dziwnego, że teraz panuje chaos - tłumaczył Kosiniak-Kamysz.

W opinii przewodniczącego PSL wiele przepisów zawartych w nowej ustawie o rolnictwie  jest niezgodnych z konstytucją. - One nie tylko ograniczą rozwój, ale również uniemożliwią rolnikom mającym gospodarstwo powyżej 20 ha pełnienie funkcji publicznych. Takich "kulfonów" w tej ustawie jest gigantyczna liczba - ocenił  Kosiniak-Kamysz. W związku z tym, zapowiedział, że PSL zaproponuje poprawki. - Jeśli nie przejdą i ustawa wejdzie w życie, wtedy wszystkie przepisy, które godzą w polskie rolnictwo, polską własność i polskiego chłopa będą przez nas zaskarżone - dodał.

Szef PSL podkreślił, że niezbędne jest uporządkowanie sprawy z Trybunałem Konstytucyjnym. - Zamieszanie wokół Trybunału i rozjechanie go będzie miało wpływ na nasze życie w widoczny sposób, bo będą przyjmowane fatalne ustawy –  stwierdził polityk.

PSL wyjdzie na ulice zbierać podpisy

Kosiniak-Kamysz zapowiedział także wyjście na 1 dzień na ulice w celu zbierania podpisów pod projektem powiązania wieku emerytalnego z 40 letnim stażem pracy. - To był nasz projekt, który został odrzucony już w pierwszym czytaniu, mimo tego, ze miał poparcie związków zawodowych. Jeśli będzie to projekt obywatelski, może nie zostanie aż tak szybko odrzucony - powiedział szef PSL.

Polskie Radio