"Eurorealistyczny" zespół w Sejmie. "Polska gonioną ofiarą, na którą poluje UE"

"Eurorealistyczny" zespół w Sejmie. "Polska gonioną ofiarą, na którą poluje UE"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Eurorelistyczny Zespół (
Członkowie nowo powstałego Parlamentarnego Zespołu Eurorealistycznego przedstawili podczas konferencji prasowej założenia, jakie przyświecały jego powołaniu.

Przewodniczącym zespołu został Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15), na jego zastępcę wybrano Artura Sobonia z klubu PiS. W skład zespołu wchodzą m.in. Krystyna Pawłowicz oraz Sylwester Chruszcz.

Jak poinformował Rzymkowski, podstawowym zadaniem zespołu jest badanie relacji między Polską a Unią Europejską. Przedmiotem zainteresowania parlamentarzystów będą m.in. kwestie ustrojowe, relacje gospodarcze oraz różne "nowinki prawne, które po części uszlachetniają, a po części dewastują polski system prawny".

– Jest zasada wzajemności. Jeśli ktoś przygląda się nam, my przyglądamy się tym instytucjom, do których Polska należy – instytucjom Unii Europejskie – stwierdził Soboń. Dodał, że warto zrobić bilans korzyści i wad związanych z integracją gospodarczą, a także podsumowanie, które pokazywałoby pozycję ustrojową Polski na tle Unii Europejskiej. Wiceprzewodniczący zaznaczył, ze zespół jest apolityczny a jego celem ma być dostarczanie opinii publicznej rzetelnych informacji.

"Polska gonioną ofiarą"

– Bardzo dobrze, że ten zespół powstał – zaznaczyła posłanka Krystyna Pawłowicz. – Obserwuję sytuację taką, ze Polska jest ciągle gonioną ofiarą, na którą Unia poluje. Potem, kiedy ktoś gdzieś nieśmiało usiłuje się przyjrzeć, co ta Unia robi, okazuje się, że albo nie ma podstaw w traktatach, albo nadużywają swoich kompetencji – oceniła. – Polska nie może czuć się państwem, które jest zaszczuwane, gonione, tropione, pouczane– dodała posłanka.

Bilans zysków i strat

Krystyna Pawłowicz w zespole zajmować się ma sprawami ustrojowo – prawnymi. Posłanka przypomniała, że była osobą, która przygotowała projekt wniosku do TK o niezgodności uczestnictwa Polski w Unii Europejskiej z konstytucją . Zaznaczyła, że niedobre doświadczenia, jakie Polska nabywa w związku z członkostwem w UE stwarzają lepszą atmosferę do badań "szkód i strat". Pawłowicz zapowiedziała, że ona osobiście będzie badać szkodliwe zmiany prawne, jakie niesie ze sobą przyjmowanie unijnych dyrektyw. Jej zdaniem nasze ustawy to tylko wykonawstwo przepisów unijnych.

sejm.gov.pl