Kościół wyłączony z zakazu handlu ziemią? PiS przyjęło poprawkę

Kościół wyłączony z zakazu handlu ziemią? PiS przyjęło poprawkę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pole (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski złożył poprawkę do ustawy o obrocie ziemią. Zgodnie z propozycją parlamentarzysty, która została przyjęta podczas środowego posiedzenia sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, spod ustawy mają być wyłączone związki wyznaniowe, w tym także kościół.

Podczas posiedzenia komisji rolnictwa posłowie zgłosili 53 poprawki do projektu ustawy. Jedna z nich zakłada, że oprócz rolników ziemia mogłaby być także nabywana przez Kościół.   PiS chce, aby do ustawy dodano zapis mówiący, że spod nowych przepisów wyłączone byłyby „osoby prawne działające na podstawie przepisów o stosunku Państwa do Kościoła katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej, o stosunku Państwa do innych kościołów związków wyznaniowych oraz o gwarancjach wolności sumienia i wyznania”. 

- Nie dziwię się, że tak ważna ustawa, dotycząca całego terytorium Polski, wzbudza tyle emocji, jednak ilość kłamstwa przekazywana w ostatnim czasie rolnikom na temat tej regulacji przekroczyła wszelkie granice dopuszczalne w polityce - powiedział podczas debaty poseł Ardanowski dodając, że ma na myśli "straszenie rolników nacjonalizacją i  tym, że nie będzie można przekazywać ziemi dzieciom". 

PO: To nadal zła ustawa

- Platforma Obywatelska popiera cel ustawy, jakim jest ochrona polskiej ziemi, mamy jednak wątpliwości, czy poprawki Prawa i Sprawiedliwości ten cel zrealizują. To nadal jest zła ustawa , chroniąca ziemię przed rolnikami i nie pozwalająca na rozwój gospodarstw rodzinnych - powiedziała posłanka Dorota Niedziela

Kukiz15: Projekt w zasadzie nie rozwiązuje problemów rolnictwa 

Z kolei Bartosz Józwiak z klubu Kukiz'15 powiedział, że "projekt w zasadzie nie rozwiązuje najważniejszych problemów rolnictwa, a generuje nowe" – Utworzy się pewna nowa grupa uprzywilejowanych, co w wymiarze stosunków własnościowych czy prawa własności cofa nas o wiele lat wstecz - tłumaczył poseł. 

Nowoczesna: Wiele osób zastanawia się jakie jest drugie dno ustawy

Według posłanki Nowoczesnej Pauliny Hennig-Kloski z Nowoczesnej "projekt, wbrew temu co mówi PiS, drastycznie ogranicza konstytucyjne prawa takie jak:  ochrona własności, dziedziczenia i wolności prowadzenia działalności gospodarczej". - Dziś wiele osób zastanawia się jakie jest drugie dno tej ustawy. Nie wiem, może kontrola nad inwestycjami również w miastach – dodała. 

PSL: Mamy inne podejście do prawa własności

- Ludowcy mają inne podejście do prawa własności niż PiS. Państwo uważacie, że właściwym jest model państwowego sterowania, a my uważamy, że podstawą jest to, żeby te grunty stały się własnością polskich rolników, że ta ziemia powinna trafić w polskie ręce w formule własności a nie dzierżawy – powiedział Mirosław Maliszewski z PSL. 

TVP Parlament