Posiedzenie Zgromadzenia Narodowego z okazji Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski

Posiedzenie Zgromadzenia Narodowego z okazji Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dla uczczenia jubileuszu 1050-lecia chrztu Polski i początków polskiej państwowości w piątek, 15 kwietnia 2016 r. o godz. 12.00 w Poznaniu na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich odbywa się uroczyste Zgromadzenie Narodowe. Pierwszy raz w historii zwołano je poza Warszawą.

Marszałek Sejmu Marek Kuchciński podczas przemówienia podkreślił rolę Kościoła dla budowy państwa polskiego. – Dzisiaj wiara nadaje każdemu z nas tożsamość w skali nie tylko naszego państwa, ale także poza jego granicami – zaznaczył. Przypomniał znaczącą rolę prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego i Ojca Świętego Jana Pawła II dla rozwoju kultu miłosierdzia.

– Zarówno chrzest, jak i millenium są kamieniami milowymi w naszych dziejach – podkreślił marszałek. – W sytuacjach historycznie wyjątkowych w dawnej RP były zwoływane stany sejmujące. Dziś symbolicznie nawiązujemy do tej tradycji poprzez zebranie się na Zgromadzeniu Narodowym – podkreślił Marek Kuchciński. Marszałek Senatu Stefan Karczewski odczytał uchwały podjęte przez Sejm i Senat Rzeczpospolitej.

Orędzie prezydenta

– Chrzest księcia Mieszka I jest najważniejszym wydarzeniem w dziejach całego państwa polskiego  – zaczął orędzie prezydent Andrzej Duda. – Nie był, lecz jest, bo decyzja ta po dziś kształtuje losy Polski i każdego z nas, Polaków – podkreślił. Prezydent przywołał słowa papieża Jana Pawła II, który mówił, że nie można bez Chrystusa zrozumieć dziejów Polski

– Zgodnie z tradycją, Chrzest władcy Polan obył się najpewniej w Wielką Sobotę 14 kwietnia 966 roku – przypomniał prezydent. – To wtedy narodziła się Polska. Dla nas i dla siebie, jako wspólnota narodowa i polityczna, bo przyjęcie chrztu w obrządku łacińskim określiło naszą narodową tożsamość – zaznaczył.

Chrześcijański rdzeń

– Nie było przesądzone, że się uda, że powstanie wspólnota – mówił Duda. – Ale udało się ją zbudować na fundamencie wiary, która wrosła w naszą tożsamość, stając się często ostatnią tarczą naszej wolności i solidarności – tłumaczył prezydent. – Przyjmując chrzest, nasi przodkowie wyznaczyli rdzeń, wokół którego buduje się nasz nardów – podkreślił Duda. Dodał, że Naród w trudnych chwilach właśnie w świątyniach szukał wspólnoty. – Rok 966 to najważniejsza cezura w naszych dziejach – mówił Andrzej Duda. – Poczytuję sobie za zaszczyt, że możemy w Poznaniu razem zainaugurować obchody tego czcigodnego jubileuszu – zaznaczył prezydent i podziękował gościom za przybycie.

– To wielkie święto polskości, która jest źródłem naszej dumy i radości – podkreślał prezydent, który dodał, że kulminacją tego świętowania będą Światowe Dni Młodzieży. Andrzej Duda przypomniał tło historyczne i podkreślił rolę kard. Stefana Wyszyńskiego, który przygotował obchody milenijne 1000-lecia chrztu Polski.  – Śmiało można powiedzieć, że dzięki inicjatywie Papieża Tysiąclecia cały naród umocnił więź, która łączyła go z chrześcijańskim dziedzictwem – podkreślił rolę Jana Pawła II prezydent. Przypomniał też utrudnienia, jakie wówczas powodowała władza. – Polacy wybrali wtedy wierność Kościołowi, umocnił się autorytet biskupów i kapłanów. Dzieło Wyszyńskiego otworzyło drogę do pontyfikatu Jana Pawła II i pokojowej rewolucji Solidarności – wyliczał.

Moc, która pomogła przezwyciężyć trudności

Andrzej Duda podkreślił, że moc, którą dał Polsce chrzest pomogła zwyciężyć trudy okupacji. – Z tego niezłomnego ducha narodowego byliśmy, jesteśmy i zawsze będziemy dumni – zaakcentował. – Z tego bogactwa chcemy czerpać na przyszłość. To nauka, że potrafimy dokonać wielkich rzeczy, jeżeli będziemy działać zgodnie z łączącymi nas wartościami, których źródłem jest nasz chrześcijański rodowód – dowodził Andrzej Duda.

– 1050 lat temu Polska dobrowolnie przystąpiła do chrześcijańskiej wspólnoty  – mówił prezydent.–Wejście w krąg cywilizacji chrześcijańskiej w odmianie łacińskiej było dla nas prawdziwym przełomem. Prezydent wskazał na trzy filary naszej cywilizacji. Wymienił wśród nich grecką filozofia, rzymską myśl prawną i ustrojową – koncepcja republiki, która jest dobrem wspólnym rządzących i obywateli oraz etos obywatelski – przywileje i powinności.

– Dzisiaj cywilizacyjny krąg wyznaczają nie tylko Rzym, Ateny, czy Jerozolima – mówił Andrzej Duda. Prezydent wymienił wiele Polski miast wraz z ich zasługami dla europejskiej cywilizacji. Na tej liście  znalazły się m.in.  Gniezno, gdzie spoczywają relikwie św. Wojciecha, "krzewiącego władzę słowem, nie mieczem", czy Kraków, miasto św. biskupa Stefana ze Szczepanowa, Karola Wojtyły, papieża, "który w całym tego słowa znaczeniu wprowadził Kościół w II tysiąclecie". – To Warszawa, miasto bez stosów, gdzie uchwalona została konfederacja Warszawska. Częstochowa, miasto które trzeba odwiedzić, by zrozumieć kult i szacunek, jakim cieszą się w Polsce kobiety – wyliczał Duda.

Dokąd zmierza cywilizacja chrześcijańska?

– Cywilizacja chrześcijańska od 1050 lat współtworzona i broniona przez Polaków jest efektem tytanicznej pracy wielu milionów ludzi – zaznaczył prezydent. – Nie jest jednak skamieliną, wciąż się rozwija. Młodych liści i pędów potrzebuje tak, jak korzenia. Potrzebuje też pnia – syntezy nowego i starego – mówił prezydent. – Dlatego niszczenie podstaw naszej cywilizacji zawsze było okupione ogromem cierpień i zniszczeń – dodał. – Najdobitniej dowiódł tego wiek XX i dwa tragiczne projekty ideologiczne – komunizm i nazizm – wskazał.

– W Polsce i w Europie toczą się debaty, jak odnieść się do nowych wyzwań. Osobiście uważam, że należy sięgnąć do tradycji. To one powinny być podstawą naszych działań. Podstawowym obowiązkiem władz jest troska o naszą teraźniejszość. Jednak równie ważnym zadaniem dla nas jest troska o jutro – podkreślił prezydent. – Jesteśmy tutaj dzisiaj razem, w Poznaniu, w kolebce naszej wspólnoty. Jesteśmy tu, ponieważ rozumiemy ciążącą na nas odpowiedzialność – zwrócił się do zebranych prezydent. Przypomniał słowa Jana Pawła II, który powiedział, że integracja Polski z UE to szansa wspólnoty na ubogacenie . – Pragnę z całą mocą wyrazić przekonanie, że Polska jest i pozostanie wierna naszemu chrześcijańskiemu dziedzictwu. W nim bowiem mamy wypróbowany i mocny fundament dla przyszłości – wskazał.

"Nie jesteśmy tu na zawsze"

– Nie jesteśmy tutaj na zawsze, tak jak nie był Mieszko, jak nie byli polscy królowie, jak nie byli wielcy przywódcy, jak nie był na zawsze Jan Paweł II, ale mamy wielki obowiązek strzeżenia fundamentów naszej tradycji i kultury. Mamy obowiązek budowania silnego państwa jako wielkie wspólnoty naszego narodu, w oparciu o to, na czym nas wychowano – apelował do zebranych Andrzej Duda. Prezydent wyraził nadzieję, że sprostamy zadaniu budowania silnej Polski na teraźniejszość i dla przyszłych pokoleń.

Galeria:
1050-lecie Chrztu Polski. Obrady Zgromadzenia Narodowego