Odwołanie dotychczasowego przewodniczącego RN spółki Macieja Giereja i powołanie Wagi w kuluarach nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy PKN Orlen oceniano jako wzmocnienie pozycji Jana Kulczyka i obecnego zarządu koncernu z prezesem Zbigniewem Wróblem na czele.
Według Jarosława Kaczyńskiego, "powinno się to zakończyć postępowaniem karnym przeciw tym, którzy do tego doprowadzili. Z jednej strony mamy ministra skarbu państwa, a z drugiej strony mamy głównego zainteresowanego tego rodzaju przemianami, czyli pana Jana Kulczyka" - powiedział lider PiS. "Nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z wielkim skokiem na kasę, czymś niesłychanie wręcz bezczelnym".
"Obecny rząd powinien potraktować to jako działalność, która łamie prawo karne" - uważa Kaczyński.
"Będziemy robić wszystko, żeby w dalszym biegu - obawiam się, że to będzie możliwe dopiero po wyborach - do takiego postępowania doszło. Terminy przedawnienia są takie, że jest szansa na to, żeby do takiego postępowania doszło też za jakiś czas" - powiedział.
Zapowiedział również, że PiS złoży wniosek o odwołania Kaniewskiego. Przyznał jednak, że wniosek będzie miał charakter symboliczny, ponieważ rząd Leszka Millera jest w stanie dymisji.
PiS poprze też wniosek o powołanie komisji śledczej do wyjaśnienia sprawy zatrzymania byłego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego w lutym 2002 r. Złożenie projektu uchwały w sprawie powołania komisji śledczej do zbadania tej sprawy zapowiedział w czwartek lider Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych.
"To jest ważna sprawa pokazująca głęboką chorobę państwa" - ocenia Kaczyński.
em, pap
Czytaj też: Desant na Orlen