PiS żąda głowy ministra skarbu

PiS żąda głowy ministra skarbu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdaniem prezesa PiS, powołanie na przewodniczącego RN PKN Orlen Jana Wagi, "człowieka" Jana Kulczyka, powinno się zakończyć postępowaniem karnym przeciw ministrowi skarbu i Janowi Kulczykowi.
W czwartek Waga został nowym przewodniczącym rady nadzorczej PKN Orlen. Jego kandydaturę zgłosiła spółka Kulczyk Holding SA., akcjonariusz PKN Orlen. (Resort skarbu ma 10,4 proc. akcji PKN Orlen. Kulczyk Holding posiada około 5 proc. akcji PKN Orlen).

Odwołanie dotychczasowego przewodniczącego RN spółki Macieja Giereja i powołanie Wagi w kuluarach nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy PKN Orlen oceniano jako wzmocnienie pozycji Jana Kulczyka i obecnego zarządu koncernu z prezesem Zbigniewem Wróblem na czele.

Według Jarosława Kaczyńskiego, "powinno się to zakończyć postępowaniem karnym przeciw tym, którzy do tego doprowadzili. Z jednej strony mamy ministra skarbu państwa, a z drugiej strony mamy głównego zainteresowanego tego rodzaju przemianami, czyli pana Jana Kulczyka" - powiedział lider PiS. "Nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia z wielkim skokiem na kasę, czymś niesłychanie wręcz bezczelnym".

"Obecny rząd powinien potraktować to jako działalność, która łamie prawo karne" - uważa Kaczyński.

"Będziemy robić wszystko, żeby w dalszym biegu - obawiam się, że  to będzie możliwe dopiero po wyborach - do takiego postępowania doszło. Terminy przedawnienia są takie, że jest szansa na to, żeby do takiego postępowania doszło też za jakiś czas" - powiedział.

Zapowiedział również, że PiS złoży wniosek o odwołania Kaniewskiego. Przyznał jednak, że wniosek będzie miał charakter symboliczny, ponieważ rząd Leszka Millera jest w stanie dymisji.

PiS poprze też wniosek o powołanie komisji śledczej do wyjaśnienia sprawy zatrzymania byłego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego w lutym 2002 r. Złożenie projektu uchwały w sprawie powołania komisji śledczej do zbadania tej sprawy zapowiedział w czwartek lider Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych.

"To jest ważna sprawa pokazująca głęboką chorobę państwa" -  ocenia Kaczyński.

em, pap

Czytaj też: Desant na Orlen