Porozumienie - podkreślił lider wojewódzkich struktur SLD, wojewoda warmińsko-mazurski Leszek Szatkowski - to efekt wcześniejszych wzajemnych kontaktów, w tym m.in. udziału Polaków w forum politycznym Jednej Rosji w Kaliningradzie.
"Miałem przyjemność prezentować w imieniu SLD nasze propozycje i dziś mamy do czynienia z interesującą formą współpracy, określoną również w statutach. Jako zaplecze polityczne wciąż największej partii w Polsce, chcemy wpływać pozytywnie na wzajemne procesy, gospodarcze, handlowe, kulturowe, a także te dotyczące wymiany turystycznej" - powiedział PAP Szatkowski po podpisaniu umowy.
Jego zdaniem, "Jedna Rosja" jest młodą i nowoczesną partią odnoszącą sukces na rosyjskiej arenie politycznej i jej doświadczenia są cenne. Szatkowski nie zgadza się z opiniami o jej antydemokratycznych upodobaniach. "Nie można jej przypisać dyktatorskich ciągot. W związku z silną pozycją Władymira Putina i wielkim poparciem partii można się liczyć z takimi zarzutami. Pamiętam okres, gdy SLD przodowało w sondażach, też nas posądzano wtedy, o pewnego rodzaju polityczny monopol" - podkreślił.
Według sekretarza rady politycznej kalinigradzkiego oddziału "Jednej Rosji" Konstantina Poliakowa, który podpisał dokument ze strony rosyjskiej, jego formację interesuje przede wszystkim wymiana doświadczeń, ale również to, w jaki sposób SLD będzie funkcjonowało po zjednoczeniu Polski z Unią Europejską.
Prokremlowska i proprezydencka formacja "Jedna Rosja" ma w rosyjskiej Dumie 222 deputowanych na 450 mandatów.
sg, pap