Sojusz odmawia głosowania (akt.)

Sojusz odmawia głosowania (akt.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Klub SLD nie weźmie udziału w głosowaniu nad raportem komisji śledczej badającej aferę Rywina. Będą też poddane pod głosowanie alternatywne raporty innych członków komisji śledczej.
Decyzję tę ogłoszono po przerwie w obradach Sejmu, o którą poprosił przewodniczący Sojuszu Krzysztof Janik "w związku z wątpliwościami co do zasadności procedury zaproponowanej przy głosowaniu nad sprawozdaniem".

Nie chodzi o treść raportu opracowanego przez Anitę Błochowiak (SLD) i przyjętego przez większość komisji śledczej, ale o sposób jej pracy - mówił jeszcze przed podjęciem tej decyzji Ryszard Kalisz. Podobne "wątpliwości" miała część posłów SLD.

Już w czwartek w Sojuszu pojawiły się głosy, że SLD nie powinien uczestniczyć w głosowaniu. Przedstawiciele Sojuszu opowiadali się za tym, by sprawozdanie z prac komisji jedynie przyjąć do wiadomości, bez głosowania. Konwent Seniorów zdecydował jednak w czwartek, że jednak odbędzie się głosowanie w tej sprawie. Wówczas większość klubu zdecydowała, że SLD będzie głosować i że poprze raport.

Kolejną przerwę przed głosowaniem nad sprawozdaniem komisji śledczej o aferze Rywina autorstwa Anity Błochowiak (SLD) marszałek Sejmu Józef Oleksy (SLD) ogłosił na wniosek LPR. W przerwie zebrał się Konwent Seniorów, który rozpatruje wniosek wiceszefa klubu Ligi Romana Giertycha o to, by Sejm głosował nie tylko nad raportem opracowanym prze Anitę Błochowiak (SLD) i przyjętym przez większość komisji śledczej, ale także - w  pierwszej kolejności - nad alternatywnymi raportami zgłoszonymi w formie wniosków mniejszości.

Oleksy twierdził początkowo, że zgodnie z Regulaminem Sejmu, nie można wnioskować o zmianę przedmiotu głosowania, ale tylko o zmianę sposobu głosowania - np. z tajnego na imienne, itd. Gdy wniosek o zwołanie Konwentu poparł szef klubu PiS Ludwik Dorn, marszałek ogłosił przerwę.

Ostatecznie zdecydowano, że Sejm będzie głosował również nad sześcioma alternatywnymi raportami członków komisji śledczej, zgłoszonymi jako wnioski mniejszości. Ich autorami są: Jan Rokita (PO), Zbigniew Ziobro (PiS), Tomasz Nałęcz (SdPl), Bohdan Kopczyński (niezrz.), Józef Szczepańczyk (PSL) oraz  Jan Łączny (Samoobrona).(

Wniosek Giertycha poparło 200 posłów, 175 było przeciw, a 7 się wstrzymało. W jego uchwaleniu pomogła nieobecność 32 posłów SLD. Gdyby wzięli oni udział w głosowaniu, wniosek opozycji mógłby zostać odrzucony. Za wnioskiem o głosowanie nad raportami alternatywnymi wobec sprawozdania przyjętego przez komisję śledczą było 53 posłów PO (jeden się wstrzymał), 40 posłów PiS (trzech nie głosowało), 25 członków PSL (jako jedyny przeciw zagłosował prezes Stronnictwa Janusz Wojciechowski, a Stanisław Kalinowski się wstrzymał), wszyscy posłowie Samoobrony i 23 posłów LPR.

Przeciw byli wszyscy obecni na sali posłowie SLD. Brakowało jednak aż 32 osób m.in.: szefa MSZ Włodzimierza Cimoszewicza, wicepremiera Jerzego Hausnera, szefa MSWiA Ryszarda Kalisza, ministra rolnictwa Wojciecha Olejniczaka oraz Piotra Gadzinowskiego, Grzegorza Kurczuka i Jacka Piechoty. W głosowaniu nie wzięło też udziału 14 z 17 posłów Federacyjnego Klubu Parlamentarnego. Trzech obecnych na sali posłów FKP głosowało przeciw wnioskowi Giertycha. Przeciw głosowała także Socjaldemokracja Polska - w SdPl wstrzymała się tylko Anna Bańkowska.

Po uchwaleniu wniosku W Sejmie ogłoszono kolejną przerwę. PiS i LPR chcą by wnioski mniejszości zgłoszone do sprawozdania komisji śledczej badającej sprawę Rywina głosowane były od najdalej idącego, a nie - jak zdecydował marszałek Sejmu Józef Oleksy - w kolejności alfabetycznej nazwisk autorów wniosków. Ludwik Dorn (PiS) i Roman Giertych (LPR) uważają, że kolejność wniosków - od najdalej idącego, wyznaczać powinien postulowany w nich zakres odpowiedzialności karnej poszczególnych osób.

Nie zgadza się z tym marszałek Oleksy, który powiedział, że regulamin Sejmu pozostawia marszałkowi decyzję o kolejności głosowania wniosków mniejszości. Według niego, kolejność alfabetyczna jest najbardziej logiczna "w tym mnogim zamieszaniu interpretacyjnym".

Jan Rokita (PO) przyznał, że ustalenie w jakiej kolejności głosowane będą wnioski jest uprawnieniem marszałka Sejmu. Zwrócił jednak uwagę, że w tym przypadku głosowanie w kolejności alfabetycznej stoi w sprzecznością z opinią znacznej części klubów oraz szefa komisji śledczej - dlatego poprosił o przerwę.

Po raz kolejny zebrał się Konwent Seniorów.

em, pap