Pierwsza Dama z Kuną

Pierwsza Dama z Kuną

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dwaj członkowie komisji śledczej ds. PKN Orlen - Roman Giertych (LPR) i Andrzej Grzesik (Samoobrona) - przygotują zawiadomienie do prokuratury o składaniu fałszywych zeznań przez Andrzeja Kunę ws. jego kontaktów z prezydentową.
Komisja podjęła decyzję i zobowiązała mnie i Romana Giertycha do napisania wniosku do prokuratury o złożeniu fałszywych zeznań przez Andrzeja Kunę. "Taki wniosek może być głosowany i przyjęty przez komisję w poniedziałek" - powiedział Grzesik.

Po posiedzeniu komisji Giertych powiedział, że zawiadomienie składane będzie w związku z fałszywymi zeznaniami Kuny "o tym, że nie miał związku z panią Kwaśniewską".

Piątkowe "Życie" w artykule "Święta z przyjaciółmi agenta" opublikowało zdjęcie Jolanty Kwaśniewskiej i Andrzeja Kuny przełamujących się opłatkiem podczas wigilijnego spotkania. Jak twierdzi gazeta, pochodzi ono z 1995 r. Kwaśniewska kontaktowała się też z Aleksandrem Żaglem - wspólnikiem biznesowym Kuny - pisze "Życie".

Kuna w swoich zeznaniach przed komisją śledczą 9 listopada mówił: "Nie mogę mówić, że znam panią prezydentową. Widziałem panią Jolantę Kwaśniewską może raz lub dwa razy w życiu". Dopytywany wtedy przez Grzesika, czy oprócz kontaktów biznesowych, miał z nią jakieś kontakty towarzyskie, Kuna odpowiedział: "absolutnie żadnych". Powiedział też, że nigdy nie udzielał się na rzecz fundacji Jolanty Kwaśniewskiej "Porozumienie bez barier".

Również Żagiel w swoich zeznaniach 2 listopada na pytanie Grzesika, czy  łączyły go kiedykolwiek jakieś wspólne interesy z Jolantą Kwaśniewską, powiedział: "nigdy".

Zdaniem posła Giertycha, fotografie opublikowane przez piątkowe "Życie" dowodzą, iż obaj kłamali.

Także według Andrzeja Różańskiego (SLD), fotografie potwierdzają fakt, że Kuna i Żagiel kłamali na posiedzeniu komisji. "Dla mnie podważa to wiarygodność ich zeznań" - powiedział. "To może być ciekawym i  interesującym wątkiem w kategoriach życia towarzyskiego pani prezydentowej, aczkolwiek to nie jest przedmiotem badania przez komisję" - dodał.

Zbigniew Wassermann (PiS) powiedział, że zdjęcia potwierdziły jego przypuszczenia, że Kuna i Żagiel są niewiarygodnymi świadkami, a same zdjęcia mogą być uzupełnieniem przesłanek do  rozmowy komisji z prezydentem i prezydentową.

Zaznaczył, że komisja nie będzie weryfikować prawdziwości tych zdjęć. "To zadanie dla prokuratury, bo można kwestionować te  zdjęcia; trzeba byłoby wtedy przeprowadzić badania kryminalistyczne. Chcemy, żeby prokuratura się tym zajęła" - dodał.

Konstanty Miodowicz (PO) powiedział, że miał już wcześniej informacje, że Kuna wbrew temu, co mówił przed komisją, zna Jolantę Kwaśniewską. "Cała ta sprawa będzie przez komisję wyjaśniana i przyjdzie nam jeszcze raz rozmawiać z panem Kuną" - dodał.

Znajomości z Kuną wypiera się także Pałac Prezydencki. Kancelaria Prezydenta RP w oświadczeniu przesłanym i opublikowanym w "Życiu" poinformowała, że Kuna "nie należy do kręgu znajomych pary prezydenckiej". "Nigdy nie był zapraszany do pałacu prezydenckiego, ani też para prezydencka nie uczestniczyła w żadnych spotkaniach organizowanych przez pana Kunę". Dodała, że "z uwagi na charakter pełnionego urzędu oraz wcześniej pełnione funkcje parlamentarne, rządowe i dziennikarskie", prezydent RP i jego żona spotykają się rokrocznie z bardzo dużą liczbą osób; "w większości nieznanych im wcześniej".

em, pap