PO, PiS, LPR przeciw ugodzie z Eureko

PO, PiS, LPR przeciw ugodzie z Eureko

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przedstawiciele PO, PiS i LPR są zgodni, że polski rząd powinien wstrzymać się od zawierania ugody z Eureko ws. realizacji umowy prywatyzacyjnej PZU.
Jednym z argumentów przemawiających za tym, jest, ich zdaniem, powołanie sejmowej komisji śledczej ds. PZU.

W grudniu 2004 roku ministerstwo skarbu wynegocjowało z Eureko ugodę, która przewiduje m.in. kupno przez Eureko dodatkowych 5  proc. akcji PZU, zamiast 21 proc. przewidzianych w zawartym w 2001 roku aneksie do umowy prywatyzacyjnej. Ugoda nie jest jeszcze podpisana.

Jak powiedział gość niedzielnej audycji Radia Zet Jan Rokita (PO), rząd powinien powstrzymać się od zawierania ugody z tą holenderską firmą m.in. z powodu rozpoczęcia prac komisji śledczej oraz wznowionego postępowania prokuratorskiego w sprawie prywatyzacji PZU.

Także Lech Kaczyński (PiS) uważa, że nie należy w tej chwili podpisywać ugody z Eureko. Zaznaczył ponadto, że należy powstrzymać dalszy proces prywatyzacji największego polskiego ubezpieczyciela.

Zdaniem Kaczyńskiego, opisany przez b. ministra skarbu Andrzeja Chronowskiego mechanizm prywatyzacji PZU (powiedział m.in., że  lokata PZU w fundusz Kasa 2 miała służyć kupieniu "PZU za  pieniądze PZU"), czyli kupowanie firmy za jej własne pieniądze "spotykany był nierzadko". "To, co powiedział Chronowski jest wiarygodne, wielokrotnie się z tym zetknąłem" - podkreślił.

Także Roman Giertych (LPR) uważa, że zawieranie ugody z Eureko jest "niemożliwe w czasie prac komisji". Według niego, powstrzymanie polskiego rządu przed zawarciem tej ugody jest pierwszym zadaniem, jakie stoi przed komisją.

W dalszej kolejności, według lidera LPR, powinna się ona zająć rolą premiera Marka Belki w procesie prywatyzacji PZU, a następnie kwestią wyceny największego polskiego ubezpieczyciela.

Od września 2004 przed Trybunałem Arbitrażowym w Londynie toczy się sprawa wniesiona przez Eureko przeciwko polskiemu Skarbowi Państwa. Eureko zarzuca polskiej stronie, że nie przestrzega polsko-holenderskiej międzyrządowej umowy o ochronie inwestycji.

W listopadzie 1999 roku konsorcjum Eureko-BIG Bank Gdański (obecnie Bank Millennium) kupiło 30 proc. akcji PZU. W 2001 r. został podpisany aneks do umowy prywatyzacyjnej, który przewidywał dokupienie przez Eureko dodatkowych 21 proc. akcji PZU. Jednak w  2002 roku polski rząd postanowił zachować kontrolę nad ubezpieczycielem.

ss, pap