ABW przeszukała Millennium (aktl.)

ABW przeszukała Millennium (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
ABW przeszukała mieszkanie b. szefa BIG-Banku Gdańskiego, obecnie prezesa Banku Millennium, Bogusława Kotta i centralę tego banku w Warszawie - poinformowała gdańska prokuratura.
"Zgodnie z planem śledztwa przeszukaniem objęto siedzibę BIG Banku Gdańskiego - obecnie Millennium, a także m.in. miejsca zamieszkania prezesa BIG Banku, a obecnie Banku Millennium, Bogusława Kotta i byłego członka zarządu BIG Banku, Anny Rapackiej (...)" - powiedział Krzysztof Trynka, rzecznik gdańskiej prokuratury apelacyjnej, na zlecenie której działała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Działania ABW mają związek ze śledztwem dotyczącym prywatyzacji PZU prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Gdańsku. Bank Millennium, jeszcze jako BIG Bank Gdański, w konsorcjum z holenderskim Eureko uczestniczył w 1999 roku w prywatyzacji PZU. BIG Bank kupił wówczas 10 proc. akcji PZU, a Eureko 20 proc.

Celem zaplanowanych już wcześniej czynności było zabezpieczenie dokumentacji niezbędnej do ustaleń toczącego się śledztwa - wyjaśnił Trynka.

Rzecznik Banku Millennium Wojciech Kaczorowski twierdzi natomiast, że do faktycznego przeszukania nie doszło. "Prokuratura apelacyjna w Gdańsku zwróciła się o udostępnienie dokumentów dotyczących prywatyzacji PZU z lat 1998-1999 oraz informacji na temat operacji finansowych jednego z klientów. Bank wiedział o nakazie i  dokumenty wydał" - powiedział rzecznik. Podobny nakaz otrzymał Bogusław Kott jako osoba fizyczna. "Panowie z ABW razem z panem Kottem w jego mieszkaniu byli, ale nie było żadnego przeszukania. Obyło się bez żadnych napięć" - mówił Kaczorowski. Zaznaczył, że bankowi także zależy na jak najszybszym wyjaśnieniu sprawy PZU.

W dokumencie nakazującym wydanie dokumentów, widniała klauzula upoważniająca osobę, która była w jego posiadaniu, do przeszukania mieszkania oraz banku w razie odmowy wykonania nakazu - dodał.

"Dokumentacja - jak poinformował Trynka - zostanie poddana analizie i udostępniona sejmowej komisji śledczej".

Funkcjonariusze ABW, zabezpieczyli także dokumentację w jednym z oddziałów byłego BIG Banku Gdańskiego w Gdyni.

Prokuratura w Gdańsku wyjaśnia od stycznia kulisy prywatyzacji PZU. W jedno śledztwo połączono trzy postępowania w sprawie prywatyzacji PZU, które zostały przedwcześnie umorzone i zawieszone w Warszawie.

Połączone obecnie w Gdańsku sprawy to trzy śledztwa prowadzone w latach 2000-2003. Jedno ze śledztw, umorzone w marcu 2002 r., dotyczyło sprawy sprzedaży 30 proc. akcji PZU. Drugie umorzone postępowanie dotyczyło przekroczenia uprawnień przez dyrektora jednego z departamentów resortu skarbu, który odpowiadał za proces prywatyzacyjny PZU.

Trzecie śledztwo, które zostało zawieszone, prowadzono w sprawie wprowadzenia w błąd BIG Banku Gdańskiego i Eureko poprzez podpisanie w 2000 r. przez ówczesnego prezesa PZU SA Władysława Jamrożego umowy z Deutsche Bankiem.

W listopadzie 1999 roku 30 proc. akcji PZU kupiło konsorcjum Eureko-BIG Bank Gdański.

W 2001 roku został podpisany aneks do umowy prywatyzacyjnej, który przewidywał dokupienie przez holenderskie Eureko dodatkowych 21 proc. akcji PZU. Jednak w 2002 roku polski rząd postanowił zachować kontrolę nad spółką.

Obecnie przed Trybunałem Arbitrażowym w Londynie toczy się sprawa na wniosek Eureko, które twierdzi, że Polska nie wywiązuje się z  polsko-holenderskiej umowy o wzajemnej ochronie inwestycji.

Sprawę prywatyzacji PZU wyjaśnia także m.in. sejmowa komisja śledcza.

ks, em, pap