Kontrowersje wokół przyszłości Belki (aktl.)

Kontrowersje wokół przyszłości Belki (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
SLD i SdPl oczekują od premiera Marka Belki jasnej deklaracji, czy zamierza wstąpić do tworzącej się Partii Demokratycznej. SdPl od tego uzależnia dalsze poparcie dla jego gabinetu.
W Sejmie coraz częściej mówi się o 19 czerwca jako dacie wyborów parlamentarnych.

Oświadczenie Belki spodziewane jest w czwartek przed południem. Wcześniej w Sejmie odbędzie się debata nad projektem uchwały LPR wzywającej premiera do ustąpienia z zajmowanej funkcji.

Według Janika, debata "będzie pozaprawna, pozakonstytucyjna, ponieważ polskie prawo nie zna instytucji apelu o ustąpienie, więc będzie to debata polityczna". "My oczywiście będziemy rządu bronili" - zadeklarował.

Tymczasem Roman Giertych (LPR) ma nadzieję, że uchwała będzie ostatecznym krokiem, który popchnie premiera do złożenia dymisji, która otworzy drogę do wyborów 19 czerwca czy w innym terminie wiosennym.

Burza po wywiadzie

Po wywiadzie, którego Belka udzielił jednemu z tygodników, na  scenie politycznej zawrzało. Premier mówił dla tygodnika, że nie odrzuca zaproszenia do tworzenia nowego centrum. Pytany, kiedy, jego zdaniem, odbędą się wybory, Belka wyraził przekonanie, że 19 czerwca. "Efekt domina już został uruchomiony ruchem w centrum i nie sądzę, by ktoś mógł go zatrzymać" - dodał.

W środę zebrał się Zarząd Krajowy SLD, który dyskutował o  sytuacji politycznej w związku ze spekulacjami dotyczącymi ewentualnego przystąpienia Belki do nowo tworzonej Partii Demokratycznej.

Według sekretarza generalnego Sojuszu Marka Dyducha, możliwe są wybory nawet w maju, jeśli Belka przystąpi do partii tworzonej przez lidera UW Władysława Frasyniuka i wicepremiera Jerzego Hausnera i poda rząd do dymisji.

Jednak szef SLD Józef Oleksy nie sądzi, aby premier odszedł do  Demokratów. "Nie zakładam odejścia premiera do nowej partii. Gdyby tak się stało, bylibyśmy zaskoczeni, ale przygotowani" - mówił.

Według szefa klubu SLD Krzysztofa Janika, jeśli premier przejdzie do Demokratów, to poda rząd do dymisji. Potem, jak mówił, zgodnie z konstytucją nastąpią trzy kroki powoływania rządu. Janik zaznaczył, że wybory wówczas odbyłyby się na początku sierpnia. Jego zdaniem, prezydent nie może zrezygnować z wystawienia swojego kandydata na premiera w pierwszym i trzecim kroku.

Hausner uważa, że 19 czerwca to aktualnie najlepsza data wyborów parlamentarnych ponieważ opowiedział się za nią premier. "Nie można tego zlekceważyć" - powiedział we Wrocławiu Hausner.

Co powie Belka?

W czwartek premier ma wygłosić w Fundacji Batorego wykład w  ramach cyklu "O naprawie Rzeczpospolitej". Wystąpienie poświęcone ma być problemom naprawy państwa i polityki, a Belka ma tam wygłosić "dość istotne polityczne oświadczenie".

SdPl oczekuje od Belki, że udzieli jednoznacznej odpowiedzi, czy  zamierza przystąpić do nowej partii. Odpowiedź pozytywna, niejasna lub jej brak będzie oznaczać wycofanie przez SdPl poparcia dla  gabinetu Belki - zapowiedział lider formacji Marek Borowski.

Dodał też, że SdPl poprze ewentualny wniosek o wcześniejsze niż 5 maja głosowanie nad samorozwiązaniem Sejmu.

Według szefa PO Donalda Tuska, każda droga do tego, by rząd SLD i  premierostwo Marka Belki się skróciło, jest dobra. Jak zauważył, Belka jest pierwszym w dziejach Polski premierem, który jedną nogą jest w partii opozycyjnej.

Również Ludwik Dorn (PiS) nie wyklucza, że dojdzie do  wcześniejszych wyborów. Zachowanie premiera komentuje tak: "Premier zaczyna przypominać cyrkową woltyżerkę, podskakującą na  grzbiecie rozpędzonego konia i wykonującą różnego rodzaju salta". "Kiedyś mówiono o pewnym pośle, że kiedy idzie po schodach, to nie wiadomo, czy z nich schodzi, czy na nie wchodzi. To samo odnosi się do pana Belki" - dodał.

ss, pap