Prawdopodobnie do wypadku doszło, gdy kierowca forda, wyprzedzając, wjechał w lukę między dwoma innymi samochodami. Uderzy w forda jadącego przed nim, a w niego wjechał nadjeżdżający z tyłu nissan. Pierwszy z fordów zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwnej strony TIR-em.
Samochody osobowe jechały w kierunku Mińska Mazowieckiego, TIR w kierunku Warszawy.
Policjanci nie chcą jednak mówić na razie o przyczynach tragedii. "Jest jeszcze na to za wcześnie" - powiedział PAP rzecznik wołomińskiej policji Piotr Kaczorek. Dodał, że na miejscu cały czas zabezpieczane są ślady i jest ustalany przebieg zdarzenia.
W aucie, które zderzyło się z TIR-em, jechało pięć osób: małżeństwo zginęło na miejscu, w szpitalu zmarła prawdopodobnie teściowa. W aucie była też dwójka dzieci - jedno jest w stanie krytycznym, drugie ciężkim. Osoby jadące pozostałymi dwoma samochodami odniosły lekkie obrażenia.
W akcji ratowniczej brało udział pięć zastępów straży pożarnej i śmigłowiec.
ss, pap