Na pohybel PZUjom

Dodano:   /  Zmieniono: 
Umowa prywatyzacyjna o sprzedaży PZU Eureko z 1999 r. jest nieważna - jednogłośnie orzekła komisja śledcza ds. PZU. Znacznie bardziej spójna niż komisja ds. PKN Orlen wykonała ważną pracę. Ceną za porozumienie pomiędzy politykami była mała radykalność komisji.
W dziwną prywatyzację PZU (sprzedaż za bezcen największej polskiej firmy ubezpieczeniowej małej firmie Eureko) byli zaangażowani zarówno politycy z lewicy jak i z prawicy. Dlatego odważne wnioski komisji - unieważnienie prywatyzacji PZU, postawienie zarzutów kilkunastu wysokim urzędnikom państwowym i politykom - należy uznać za sukces.

Ceną tego sukcesu było zaniechanie ataku na prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Również w aferze PZU prezydent odgrywał ważną rolę. Jak zeznał przed komisją premier Leszek Miller prezydent forsował Cezarego Stypułkowskiego na stanowisko prezesa PZU. Dodajmy, że prezes Stypułkowski jest gorącym zwolennikiem oddania PZU pod kontrolę Eureko.

Komisja będzie apelować także do ministra skarbu o skierowanie do sądu wniosku o unieważnienie umowy prywatyzacyjnej z 1999 r. Jest to szczególnie ważne w kontekście nagłaśniania przez większość mediów konieczności dogadania się z Eureko, bo z uwagi na niekorzystny wynik postępowania arbitrażowego rzekomo Polska ma płacić karę. Jak się okazuje, to nie my będziemy płacić, tylko najpewniej płacić będzie musiało Eureko.

Jan Piński