Kwaśniewski: czeka nas ciekawa batalia (aktl.)

Kwaśniewski: czeka nas ciekawa batalia (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Aleksander Kwaśniewski, komentując pierwsze sondażowe wyniki wyborów prezydenckich, powiedział, że przed II turą czeka nas "ciekawa batalia". Źle ocenił poziom frekwencji w niedzielnym głosowaniu.
Według Kwaśniewskiego, żaden z kandydatów - ani Donald Tusk, ani Lech Kaczyński - nie ma tak dużej przewagi, aby mógł ogłosić, że  "ma wygrane wybory".

Zdaniem prezydenta, znaczące w II turze będzie to, jak zachowają się: elektorat lewicy, wyborcy lidera Samoobrony Andrzeja Leppera, a także ci, którzy w I turze nie poszli głosować. "Zapowiada się bardzo ciekawie" - podsumował.

Pytany, na kogo on sam odda głos w II turze, odparł: "słucham, co  kandydaci powiedzą i w zależności od oferty przedstawionej przez dwóch kandydatów podejmę decyzję".

"Od dzisiaj jestem wyborcą Kwaśniewskim, bo nie ma mojego kandydata wśród tych, którzy są w II turze i słucham, co kandydaci powiedzą" - zaznaczył. Według niego, trzeba szukać "wyboru pozytywnego".

Kwaśniewski nie jest zadowolony z frekwencji w I turze wyborów prezydenckich. Jego zdaniem, to bardzo niska frekwencja. Ocenił, że w II turze frekwencja może wzrosnąć co najmniej o 5 proc. Zaznaczył, że kampania prezydencka była bardzo powszechna. Jak dodał, możliwe, że nastąpił efekt "przejedzenia, zmęczenia".

Prezydent dobrze ocenił wynik lidera SdPl Marka Borowskiego. Podkreślił, że Borowski uzyskał dużo więcej niż jego partia w  wyborach parlamentarnych. Jak dodał, wyborcy lewicy mają poczucie wspólnoty. Choć - jak zaznaczył - nie wszyscy wyborcy lewicy zagłosowali na Borowskiego.

"Te 10 proc. wyborców, którzy poparli Borowskiego, może być przesądzające w II turze głosowania" - ocenił.

Kwaśniewski nie sądzi, aby nowy rząd powstał w ciągu dwóch tygodni przed II turą wyborów.

ss, pap