Przyjaciele i współpracownicy Marka Perepeczki są zaskoczeni jego śmiercią. Podkreślają,że aktor był bardzo lubiany. Marian Kociniak, odtwórca postaci Murgrabiego z serialu o Janosiku, o śmierci aktora dowiedział się z mediów. "To dla mnie wielki wstrząs. Za wcześnie jeszcze, żeby o nim mówić. Świadomość, że Marek umarł, jeszcze do końca do mnie nie dotarła" - powiedział aktor PAP.
Serialowa koleżanka Perepeczki z "13 posterunku" Agnieszka Włodarczyk po raz pierwszy spotkała się z nim na planie filmu "Sara". Aktor grał wtedy jej ojca. Przyznała, że prywatnie również "traktowała go trochę jak tatę". "Ciepło do siebie mówiliśmy - on często nazywał mnie +córeczką+, ja jego +tatusiem+" - wspominała.
Dla Doroty Choteckiej, która również współpracowała ze słynnym Janosikiem przy tworzeniu sitcomu "13 posterunek" Perepeczko to był "dusza - człowiek".
Perepeczko w latach 1998-2003 był dyrektorem Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie. Obecna szefowa tego teatru Katarzyna Deszcz powiedziała PAP, że artysta był bardzo popularny w Częstochowie. "Był niewątpliwie bardzo dobrym aktorem - to jest ponad wszelką wątpliwość" - podkreśliła Deszcz.
Marek Perepeczko w młodości chciał zostać architektem, ale w ostatniej chwili zdecydował się na studia w warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej, którą ukończył w 1965 r. Po dyplomie przez cztery lata grał na deskach warszawskiego Teatru Klasycznego, a potem w Teatrze Komedia.
Już na początku lat 60. wystąpił w telewizyjnym Studiu Poetyckim Andrzeja Konica. Grał w zrealizowanych dla potrzeb Teatru Telewizji przedstawieniach dramatów m.in. Tomasza Manna, Stanisława Wyspiańskiego, Williama Shakespeare'a, Roberta Sherwooda.
Na dużym ekranie debiutował rolą zbójnika z bandy, która napada na Helenę (Pola Raksa) i Rafała (Daniel Olbrychski) w "Popiołach" Andrzeja Wajdy.
Sympatię widzów zdobył dzięki roli tytułowego bohatera serialu "Janosik" (1973). Wiele lat później podobną popularność przyniosła mu rola komendanta Władysława w sitcomie "13 posterunek" Macieja Ślesickiego. Wystąpił także m.in. w "Polowaniu na muchy", "Brzezinie", "Piłacie i innych", "Weselu" i "Panu Tadeuszu" Andrzeja Wajdy.
Na początku lat 80. wyjechał do Australii. Przez ponad 15 lat nie występował na polskich scenach teatralnych ani przed kamerami.
Zaraz po powrocie do Polski zagrał Nianię w "Królewnie Śnieżce i krasnoludkach" wg braci Grimm (1994) w reż. Krzysztofa Kolbergera na scenie Teatru Komedia. W 1997 r. objął stanowisko dyrektora naczelnego i artystycznego Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie.
Perepeczko - jak sam często podkreślał - najchętniej oglądał filmy Ingmara Bergmana, Andrzeja Wajdy i komedie Juliusza Machulskiego. Wzorem do naśladowania byli dla niego Tadeusz Łomnicki, z którym miał okazję pracować na planie filmów "Potem nastąpi cisza" i "Pan Wołodyjowski" oraz Laurence Olivier.
ks, pap