Przemysław Gosiewski (PiS) powiedział, że wszczęcie przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego procedury ułaskawienia Zbigniewa Sobotki, jest "mechanizmem ratowania kolegów przez kolegów".
"To mechanizm ratowania kolegów przez kolegów. Procedura nie jest standardowa - prezydent zrezygnował z opinii sądów, bo można było przewidzieć, że opinie obu sądów byłyby negatywne, co uniemożliwiałoby dokonanie ułaskawienia" - podkreślił Gosiewski podczas konferencji prasowej w Sejmie.Jak dodał, ma to służyć temu, by prezydent mógł szybko podjąć decyzję. W jego opinii, można sądzić, że zastosowanie trybu przyspieszonego ma charakter polityczny.
W procesie dotyczącym przecieku tajnych informacji o planowanej akcji policji w Starachowicach Sąd Apelacyjny w Krakowie skazał prawomocnie posłów SLD Andrzeja Jagiełłę na rok, a Henryka Długosza na półtora roku więzienia. Prezydent wszczął procedurę ułaskawienia b. wiceministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Zbigniewa Sobotki, skazanego w tym samym procesie na trzy i pół roku pozbawienia wolności. Jak zapowiedział adwokat Jagiełły, wniosek o jego ułaskawienie ma zostać jeszcze w piątek wysłany do Kancelarii Prezydenta.
ks, pap