Toruń: kolejny łabędź zarażony

Toruń: kolejny łabędź zarażony

Dodano:   /  Zmieniono: 
U kolejnego łabędzia znalezionego w Toruniu wykryto wirusa H5 - poinformowała powiatowy lekarz weterynarii Dorota Stankiewicz. Wcześniej u dwóch łabędzi stwierdzono niebezpieczną dla ludzi odmianę ptasiej grypy H5N1.
Jak wyjaśniła Stankiewicz, trzeciego, zakażonego łabędzia znaleziono w sobotę wieczorem przy przystani AZS nad Wisłą. W tym miejscu w czwartek przed południem wyłowiono z wody dwa poprzednie ptaki.

Przy przystani zimuje około 100 łabędzi. "Ptaki są dokarmiane. Na  razie nie ma decyzji, co z nimi zrobić" - powiedziała Stankiewicz.

W akcję związaną z wykryciem ptasiej grypy zaangażowanych jest siedmiu inspektorów weterynarii i 14 lekarzy weterynarii, prowadzących własne praktyki.

W niedzielę przeprowadzili oni kontrole 33 gospodarstw na  obszarze zapowietrzonym o promieniu 3 kilometrów, w których hodowane są: 263 gołębie, 247 kur, 28 kaczek, 12 gęsi i 7 perliczek. Ich właścicielom zakazano zabijania, przemieszczania i  sprzedaży ptactwa.

Szefowa powiatowej inspekcji weterynaryjnej poinformowała też, że  do lecznic zgłasza się sporo ludzi, którzy domagają się uśpienia swoich zdrowych kotów. "Lekarze odmawiają, gdyż nie mają prawa uśmiercać zdrowych zwierząt. Ich zadaniem jest leczenie" -  podkreśliła Stankiewicz.

Prezydent miasta Michał Zaleski zaapelował, aby kierowcy omijali Toruń. "Tranzyt przez nasze miasto będzie bardzo uciążliwy, gdyż na drogach wylotowych zamontowane zostaną maty dezynfekcyjne spowalniające znacznie ruch" - przestrzegł.

Władze miasta i policja apelują też, by mieszkańcy Torunia, jeśli mogą, korzystali z komunikacji miejskiej zamiast z prywatnych aut.

Na całą akcję przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się ptasiej grypy w Toruniu przeznaczono z budżetu państwa 6 mln zł.

Żadna z poznanych dotychczas odmian wirusa H5N1 nie jest w stanie przenieść się z człowieka na człowieka. Ludzie mogą się nim zarazić wyłącznie, jeśli zlekceważą zalecenia higieniczne (m.in. mycie rąk, mycie naczyń używanych do obróbki mięsa drobiowego).

Pierwsze zachorowania na ptasią grypę pojawiły się w 1997 roku w  Hongkongu, obecna fala zachorowań rozpoczęła się w 2003 roku. Od  tego czasu - jak powiedział minister Religa - na świecie zachorowały 174 osoby; 94 z nich zmarły - w Azji i w azjatyckiej części Turcji.

Zdaniem specjalistki w zakresie chorób wirusowych drobiu prof. Elżbiety Samorek-Salamonowicz, ptasia grypa to choroba ptaków, nie  ludzi; przypadki zakażenia się nią u ludzi wynikały z braku zachowania podstawowych zasad higieny oraz bezpośredniego kontaktu z chorym ptactwem.

Do poniedziałku w południe zainstalowano cztery maty w pobliżu miejsca, gdzie znalezione martwe łabędzie. Do wtorku ułożone zostaną kolejne cztery na drogach wylotowych. Od niedzieli zamknięty jest Bulwar Filadelfijski, wiodący pomiędzy Wisłą, a  murami Starego Miasta.

W toruńskich szkołach prowadzona będzie akcja edukacyjna na temat ptasiej grypy.

Straż pożarna poinformowała, że mieszkańcy miasta mogą się do  niej zgłaszać po środki dezynfekujące. Będzie też instruować jak skonstruować matę z tworzywa, słomy i trocin.

Do puławskiego Instytutu każdego dnia nadchodzi od kilkunastu do  kilkudziesięciu próbek martwych ptaków z całej Polski. Napływają próbki różnych ptaków, głównie ptactwa wodnego - kaczek, gęsi, łabędzi, kormoranów, mew. Z tymi gatunkami związane jest największe ryzyko przenoszenia wirusa.

pap, ss, ab