Dodał, że będzie zabiegał o poprawę warunków polskiego członkostwa w Unii Europejskiej. Wymienił wyższe limity produkcyjne dla polskich rolników, w tym kwoty na mleko, jako zadanie, którym zajmie się na początek.
Za pozytywny aspekt przystąpienia Polski do UE wicepremier uznał to, że "jesteśmy wspierani przez Brukselę i więcej otrzymujemy, niż wpłacamy". Skrytykował poprzednie rządy za niewykorzystanie w pełni środków unijnych.
Lepper określił mianem "bzdury" zarzuty, że dąży do dyktatury. "To z pewnością element nagonki medialnej przeciwko mnie" - powiedział. "To, do czego jednak nadal dążę, to urząd silnego prezydenta" - przyznał.
Ustosunkowując się do uwagi dziennikarki Margot Zeslawski, że wywołał w przeszłości skandal, chwaląc przywódców III Rzeszy, Lepper odpowiedział: "Nie chwaliłem nazistów. Informowałem tylko, że wiele czytam, nawet Goebbelsa, ponieważ jako polityk powinno się to znać. O Hitlerze powiedziałem, że postawił na nogi niemiecką gospodarkę - to jest fakt. Nie chodziło o jego zbrodnie, w wyniku których Polska bardzo ucierpiała. Ja sam poparłem uchwałę parlamentu (Sejmu) domagającą się reparacji od Niemiec. W zasadzie jestem realistą. Powinniśmy teraz przede wszystkim pracować nad przyszłością (stosunków polsko-niemieckich)" - powiedział na zakończenie Lepper.
pap, em